Juniorzy rozegrali dziś pierwsze ze spotkań o tzw. „być albo nie być” w walce o czołowe miejsca w Podokręgu. Aby zająć któreś z premiowanych awansem do rozgrywek półfinałowych dwóch miejsc w grupie A1, ani dziś z Brzeźcami, ani w niedzielę z Pniówkiem punktów stracić nie mogą.

Wtedy do decydujących spotkań z Krupińskim i Iskrą przystąpią z jasno sprecyzowanym celem: zwycięstw, które mogą przynieść awans do decydującej fazy sezonu. Na razie tylko jedna wygrana w czterech spotkaniach, mocno komplikowała sytuację zespołu Mariusza Gajewskiego.

Juniorzy chyba sobie mocno wzięli te fakty do serca, bowiem rozgromili dziś gości z Brzeźć aż 10:1! Cztery gole zdobyli Grzegorz Cuber oraz Nikodem Nagi, a dwa dorzucił Tomek Szprengiel. Trudniejszy sprawdzian przed MKS-em już w niedzielę. W meczu z Pniówkiem juniorzy znów zagrają z nożem na gardle, ale może taka motywacja jest im potrzebna?

MKS: Sitarz (Żmijewski 60) – Szprengiel, Kozłowski, Maniura, Mróz – M.Nagi (Grzyb 46), Białorucki, Urbańczyk – N. Nagi (Krzykawski 75 ), Cuber, Fąfara (Lis 46).

W meczach niedzielnych (05.05.): Krupiński – Iskra 2:1, Czapla – Pniówek 2:1.

Swoje spotkanie na Woli rozegrali dziś także trampkarze młodsi, podejmując miejscowego Sokoła. Spotkanie zakończyło się happy endem i wygraną MKS-u 5:4. Hattrickiem popisał się Rafał Sieradzki, a pozostałe gole zdobyli Szymon Skupnik i Karol Białoń.

MKS: Dawid Apajewski, Szymon Siwek, Błażej Wróbel, Rafał Loska, Rafał Sieradzki, Paweł Morgol, Mateusz Barnaś, Karol Białoń, Szymon Skupnik.

W innych meczach: Leśnik – MOSM 0:2 , Fortuna – Chrzciciel 0:7, mecz zaległy: MOSM – Wola 0:2 (10.05.)