Zwycięstwo, ale nie takie oczywiste
Dzisiejsze spotkanie, wbrew temu co może sugerować rezultat, nie było dla MKS-u spacerkiem. Zespół pokazał jednak wiarę w sukces, ambicję i wolę walki i mimo przejściowych problemów i sporych opałów, w jakich kilkakrotnie znalazła się drużyna Sebastiana Idczaka, wyszła z boju zwycięsko. Zacznijmy od personaliów, bez Sitka i Uniejewskiego, ale za to z zatwierdzonym 4 listopada br. do gry Grzegorzem Szymoniakiem, który po 10 latach znów przywdział koszulkę MKS-u (na ławce rezerwowych od początku spotkania) MKS zaczął niepewnie i zaczęło się od mocnego uderzenia rywali. Silne uderzenie z 16 m obronił jednak Kwiatkowski, a później MKS przejął już inicjatywę...
Czytaj dalej…