Zaplanowane na sobotnie (22 sierpnia) popołudnie (na godzinę 17.00) będzie niewątpliwie najtrudniejszym testem dla podopiecznych Sebastiana Idczaka w bieżącym sezonie. MKS, jako lider, przystąpi do pojedynku z silnym beniaminkiem, który nie poznał jeszcze smaku porażki, a podobnie jak MKS nie stracił w bieżących rozgrywkach gola.

Przypomnijmy, że po ubiegłym – zwycięskim (67 punktów, bramki 87-37) – dla zespołu z Goczałkowic sezonie trenera Tomasza Malcharka zastąpił grający trener Damian Baron. Zespół nie tylko nie został osłabiony, gdyż kuszony propozycją z LKS Frydek król strzelców tyskiej a klasy Adam Złotek (31 goli), nie tylko pozostał w klubie, ale i doszło do poważnych wzmocnień. Do klubu dołączyli Piotr Maroszek i Jarosław Folek z LKS  Łąka. Jeśli dodamy do tego ogranych na ligowych boiskach Mateusza Piesiura (24 gole w zeszłym sezonie), czy Łukasza Kanika, to będziemy mieli pełny obraz ofensywnej siły rywala. Defensywa także spisuje się bez zarzutu, bowiem w pojedynkach z Podlesianką i Unią Bieruń Stary zachowała czyste konto. Co prawda, w spotkaniu Pucharu Polski aż 6 goli zaaplikował LKS-owi Pniówek Pawłowice, także stracił jednak aż trzy.

W spotkaniu z Unią LKS grał w składzie następującym: Mrzyk – Pustelnik, J. Kordoń, Maroszek, Maśka – B. Grygier (Urdzoń 86), Kanik (Furczyk 67), Zebrowski, Folek (P.Widłok 72) – Piesiur, Złotek (Grajcarek 80).

Z zestawu par: Górnik 09 – Kosztowy, Podlesianka – Mikołów, Piast – Sokół, Pogoń – MK Górnik, Łąka – Ogrodnik, Wyzwolnie – Sparta (wszystkie sob. 17.00), Unia B.St. – Rozwój II (ndz. 17.00), obok derbów Mysłowic, pojedynek MKS z LKS Goczałkowice zapowiada się najbardziej interesująco w 3 kolejce spotkań.

Spotkanie poprowadzi Tomasz Kuźniarz (Podokręg Tychy).