Z niezwykłym meczem mieliśmy do czynienia wczoraj w Górze. Jego głównym aktorem był doskonale znany lędzińskim piłkarzom i kibicom sędzia Marcin Bielawski.

Jak mówi jeden z graczy Czarnych, goście z Piasku od 70 minuty grali w 10tkę (Skwarek), a w końcówce arbiter podyktował jedenastke dla Nadwiślana (przy stanie 1:1). Wyjątkowo wątpliwą, nawet „faulowany ” Frąckowiak był zdziwiony podobno. Protestujący gracz Czarnych, ktory zapytał za co ta jedenastka otrzymał czerwona kartkę. Po chwili ten los spotkał też trzech protestujących kolegów (kartki dostali Spychała, Skrzypiec, Stokowy, Biedrzycki). Ponieważ na boisku zostało 6 graczy Czarnych arbiter zakończył spotkanie (przy stanie 2:1dla Góry, bowiem Frąckowiak wykorzystał karnego). O ostatecznym wyniku meczu zadecyduje Wydział Gier ŚlZPN.

Znając sędziego Bielawskiego i jego uwielbienie do dzielenia kartkami i bycia głownym aktorem widowiska, mogę sobie wyobrażać co sie działo na stadionie Nadwiślana. Kibice Góry zapewne mają inne zdanie co do przebiegu meczu.

Ciekawe jak wobec takich problemów gracze Czarnych uzbierają jedenastke na środowy zaległy mecz z Wawelem Wirek – godz. 16.00.

Dokładniejszy opis zdarzeń na www.sps24.pl

Do dośc zaskakującej zmiany trenera po spotkaniu z LKS-em Łąka (1:1) doszło w Iskrze Pszczyna, za pracę podziękowano trenerowi Bogdanowi Pruskowi, jego następcą będzie Arkadiusz Lazar.