Skrajnych emocji dostarczyło wczorajsze (15.05.) spotkanie z JUWe Jaroszowice. Od euforii przy wysokim prowadzeniu, po zwątpienie i niedowierzanie, gdy w drugiej połowie gospodarze niemal nie doprowadzili do wyrównania. Z drugiej strony, liczyliśmy się przecież z tym, że łatwo nie będzie. Ostatecznie jednak komplet punktów po wygranej 4:3 (4:0) jedzie do Lędzin, co ma niebagatelne znaczenie w kontekście przyszłotygodniowej potyczki BTS-u Rekord II z GLKS Wilkowice.

 JUWe Jaroszowice – MKS 3:4 (0:4) Augustyniak 69, Czupryna 84, Banaś 87 – Kostrzewa 17, 43, Śliwa 39, S.Rzepa 45

JUWe: Kwiatkowski – Józefowicz, Krzczuk (Hornik 60), M.Roszak, Braś, Czupryna, Banaś, Gurbisz, Matysek, Augustyniak, Żytka.

MKS: Kuchta – Józefus, Todorski, Zygma, Nowrocki,  Miklosh, Śliwa, Varvarynets, S.Rzepa (Szachnitowski 90), Wójcik, G.Kostrzewa (S.Krakowiak 79).

żółte kartki: Krzczuk – Nowrocki

Przebieg meczu:

9′ Varvarynets oddaje strzał z 25 metra lecz piłka trafia na nieszczęście tylko w spojenie bramki,
11′ Uderzenie Rzepy z rzutu wolnego leci minimalnie nad poprzeczką,
18′ Kostrzewa zamyka dośrodkowanie Rzepy wyprowadzając nas na prowadzenie,
21′ Groźne uderzenie zawodnika gospodarzy z dystansu, które przechodzi tuż obok słupka,
27′ Kuchta broni strzał po ziemi z pola karnego,
39′ Śliwa ścina z piłką do środka i zdobywa przepięknego gola po uderzeniu na dalszy słupek,
41′ Varvarynets idealnie podaje między obrońcami JUW-e, Kostrzewa nie myli się przy sytuacji sam na sam,
45′ Todorski zgrywa głową do Rzepy, ten wjeżdża między defensywę gospodarzy i strzałem po ziemi zdobywa gola,
65′ Świetna interwencja Kwiatkowskiego po strzale Rzepy,
68′ Bramka dla JUW-e, podanie z bocznej strefy zamyka Augustyniak,
83′ Czupryna najlepiej odnajduje się w polu karnym po rzucie rożnym, strzałem po ziemi pokonuje Kuchtę,
85′ Banaś zdobywa bramkę kontaktową po zamknięciu dośrodkowania z rzutu rożnego
86′ Szczęście naszej drużyny, strzał z 16-stki rywala ląduje tylko na poprzeczce,
90` Koniec meczu!
Poniżej opis meczu z profilu FB JUWe:
„Zawodnicy JUWe wyszli do meczu bardzo ostrożnie i bojaźliwie, a goście z animuszem ruszyli po wygraną. Już w 4 minucie po raz pierwszy ratuje nas Kwiatkowski, który odbija piłkę nogami w sytuacji sam na sam. W 7 minucie strzał z narożnika pola karnego obija naszą poprzeczkę. W 15 minucie pierwsza akcja JUWe jednak Roszak nie trafia czysto w piłkę, która przelatuje obok słupka. W 17 minucie szybka kontra, Augustyniak wbiega w pole karne jednak w sytuacji sam na sam trafia w bramkarza. Kolejna akcja przynosi gola przyjezdnym po szybkim wypadzie i strzale w sytuacji jeden na jeden. Po stracie gola mecz się wyrównuje i mamy akcję za akcje. W głównej roli wychowanek MKS Tomek Matysek. W 21 minucie strzela nad poprzeczką, w 23 minucie minimalnie obok słupka, w 25 minucie po podaniu Czupryny ponownie strzela minimalnie nad poprzeczką. W 27 minucie do dobrej pozycji dochodzi Żytka, jednak strzela bardzo słabo prosto w bramkarza. Ostatnie 5 minut pierwszej połowy to demolowanie naszej drużyny. W 40 minucie Śliwa strzela w samo okienko z narożnika pola karnego, a 4 minuty później szybką kontra kończy się trzecim golem dla gości. W 44 minucie powinniśmy strzelić honorowego gola jednak w zamieszaniu po rzucie rożnym Roszak i Krzczuk razem próbowali z 3 metrów trafić do bramki i w konsekwencji piłka mija słupek. Na domiar złego w ostatniej minucie kolejna kontra gości kończy się strzeleniem 4 bramki. Do przerwy 0-4 i goście schodzą zadowoleni do szatni.
Po przerwie dążymy do strzelenia honorowego trafienia. W 51 minucie szybka kontra w wykonaniu Augustyniaka jednak zatrzymuje się i strzał zostaje zablokowany. W 52 minucie Żytka strzela z 14 metra w środek bramki a w 65 minucie Braś strzela wysoko nad poprzeczką. W końcu w 69 minucie mamy honorowego gola. Po indywidualnej akcji Czupryna zagrywa do Augustyniaka wzdłuż bramki i ten wślizgiem pakuje piłkę do bramki. Po strzelonej bramce zaczyna się walka na całego. W 78 minucie strzał oddaje Józefowicz z 20 metra i piłka trafia w boczną siatkę bramki gości. W końcu w 83 minucie po składnej akcji całego zespołu piłka trafia do Czupryny, który strzela obok bramkarza drugiego gola dla JUWe. Na tym emocje się nie kończą, bo w 87 minucie po rzucie rożnym piłka trafia do Banasia, który strzałem z pierwszej piłki strzela trzeciego gola. Bramka kontaktowa dodaje jeszcze większego animuszu zawodnikom JUWe, natomiast goście zaczynają drżeć o wynik. W 88 minucie minucie strzał z 30 metrów oddaje Józefowicz, piłkę zmierzającą do bramki dotyka bramkarz ta odbija się od poprzeczki i obrońcy z Lędzin na oślep wybijają piłkę w aut. To była akcja na jeden, punkt jednak zabrakło centymetrów i odrobiny szczęścia. Sędzia dolicza 3 minuty, w trakcie których stworzyliśmy jeszcze jedną akcję, jednak strzał naszego napastnika został zablokowany. Goście wygrywają 3-4 jednak pokazaliśmy nasz charakter JUWe na boisku do ostatnich sekund. Goście byli drużyną lepszą, dojrzalszą jednak mogliśmy sprawić niespodziankę.”
MKS traci na 6 kolejek przed końcem rozgrywek 3 punkty do drużyny z Wilkowic (przy dwóch przewagi nad BTS-em Rekord), a w najbliższą sobotę (21.05.) w ramach 25 kolejki rozgrywek zmierzy się na własnym boisku z KS Bestwinka (godz. 17.00).