Dzisiejszy derbowy mecz z GTS Bojszowy potwierdził starą piłkarską prawdę mówiącą, iż spotkania derbowe rządzą się swoimi prawami. Niżej sklasyfikowani goście wysoko postawili poprzeczkę zespołowi trenera Adriana Napierały, który ostatecznie zwyciężył 2:1 (0:0). O wygranej MKS-u przesądziły dwa… a w zasadzie trzy rzuty karne wykonywane w odstępie 180 sekund.

Nie było zaskoczeniem to, iż w pierwszej części gry przewaga była po stronie MKS-u, lecz brakowało w niej efektywności. Posiadanie piłki nie szło w parze z okazjami bramkowymi. Za to MKS totalnie dominował, jeśli chodzi o stałe fragmenty gry. Rzuty rożne bite były przez Sebastiana Rzepę i Mateusza Śliwę seriami (ok. 15-20 do przerwy!), ale podobnie i one nie przekładały się na klarowne sytuacje.Wciąż czegoś brakowało, precyzji czy elementu zaskoczenia. A może to po prostu trener Marcin Bereza tak rozpracował naszą drużynę? Szanse dla MKS-u wnikały np. z błędów rywali, jak w 13 minucie, gdy Kostrzewa uderzał głową nad bramkę po podaniu … obrońcy GTS. Dawid Apajewski, w końcu wychowanek MKS-u, po nerwowym początku, opanował nerwy i w 25 minucie efektownie obronił strzał z rzutu wolnego Rzepy. Podobnie jak i uderzenie przy słupku Miklosha z 35 minuty. Jeszcze tuż przed przerwą, groźnie głową uderzał bohater sprzed tygodnia czyli Marek Todorski, lecz futbolówka minęła cel.

Wszystko co najistotniejsze w tym spotkaniu działo się w kwadrans po przerwie. W 51 minucie szarżującego w polu karnym Ingrama faulem powstrzymał Apajewski. Do jedenastki podszedł Śliwa, lecz uderzył w sposób sygnalizowany i zbyt słaby dla byłego bramkarza MKS-u. „Apaj” odbił piłkę i utonął w objęciach kolegów. Radość gości nie trwała długo, a dokładnie do momentu w którym arbiter Kamil Kupka zadecydował o powtórce jedenastki. Jego zdaniem, pilkarze GTS zbyt szybko wbiegli w pole karne. Do powtórki podszedł Śliwa i tym razem pewnie – podcinką – trafił do siatki. Nie minęło kilkadziesiąt sekund od zamieszania, gdy w polu karnym po uderzeniu w nogę padł Kostrzewa. Arbiter bez wahania po raz kolejny wskazał na wapno, a jedenastkę wykorzystał sam poszkodowany, choć trzeba przyznać, że bramkarz gości blisko był obrony. Po objęciu prowadzenia piłkarze MKS… stracili czujność. Zaczęły się błędy w defensywie i ustawieniu. Jeden z takich bezlitośnie w 60 minucie wykorzystał Marcin Bereza, celnie uderzając z 16 m. Goście zwietrzyli szansę i w istocie dążyli do wyrównania, grając odważniej i do przodu. MKS nie byl tak konkretny w ofensywie, choć piętą groźnie uderzał Śliwa w 63 minucie. Kuchta musiał zachować czujność przy uderzeniu Dudka z 65 minuty gry, podobnie jak i w sporym zamieszaniu podbramkowym w 78 minucie, gdy ponownie dudkowi zabrakło niewiele by wpakować piłkę do siatki. Z kolei, tuż przed końcem spotkania w 88 minucie nasz bramkarz mógł odetchnąć, gdy uderzenie Natkańca w niewielkiej odległości minęło spojenie słupka z poprzeczką. Ostatecznie lędzinianie dopisują sobie ważne 3 punkty do tabeli, co cieszy w kontekście trudnego wyjazdowego meczu z Iskrą Pszczyna w przyszłą sobotę (30.10., godz. 15.00) oraz pewnych zwycięstw GLKS-u Wilkowice i rezerw Rekordu.

MKS – GTS Bojszowy 2:1 (0:0) Śliwa 52k., Kostrzewa 54k. – Bereza 60

MKS: Kuchta – Ingram, Piekielny, Zygma, Todorski (Szachnitowski 80), Miklosh, M.Nagi (Józefus 65), Malik (Bednarek 85), Śliwa, S.Rzepa (Malicki 90), G.Kostrzewa.

GTS: Apajewski – Wyrobek, Kolmohortsev, Czarnynoga, K.Stalmach, Śmigiel, Honc, Bula, P.Natkaniec, Bereza, Dudek oraz M.Stalmach, Musioł, Niemiec.

żółte kartki: Malik, Miklosh – Apajewski, Honc, Kolmohortsev.

W innych meczach 12 kolejki:

Łąka – Ogrodnik 1:0 (0:0) Klaja 70

Piast – Studzienice 2:2 (1:1) Tracz 42,88 – Kumor 23, Żemła 74

Wilkowice – BKS Stal 6:1 (3:1) Kępys 1,23,63, Gala 42k., Bąk 54,66 – Tański 30k.

JUWe – BTS Rekord II 0:5 (0:0) Kasprzyk 3, Szczurek, Hutyra

Czarni – ZET Tychy 1:1 (1:0) Pilch 34 – Lewicki 72

KS Bestwinka – Iskra 3:4 (2:2) Dawidek 14, Skęczek 26, Hałas 66 – Komraus 39, Dawidek sam. 45, Zieliński 48, Rakowski 90

Wisła Wielka – Pasjonat 3:2 (1:0) M.Ploch 38, A.Ploch 59, Gołek 72 – Cięciel 73, Ogiegło 88