W zeszłą sobotę (tj. 11 maja) rezerwy MKS’u Lędziny mierzyły się w meczu wyjazdowym z drużyną Czułowianki Tychy i zremisowały ten mecz 1:1 (1:1). Mimo okazji i kontrowersji rezerwy nie wygrały meczu, przez co po spotkaniu pozostaje spory niedosyt.
Mecz pewniej i odważniej rozpoczęły rezerwy Lędzin, już po pierwszej akcji środkiem boiska wyprowadzonej przez Majera zyskały rzut rożny. Po którym piłkę na 20 metr zgrywa Czudaj, a minimalnie niecelnym strzałem obok prawego słupka kończy Giza. Rezerwy mimo pozornego chaosu w pierwszym minutach gry starają się uspokoić grę. W środku pola piłkę otrzymuje M.Majer, który dogrywa ją do prawego skrzydła, tam rozpędzony Drążek wpada z nią w pole karne i wystawia na 5 metr do źle krytego przez przeciwników Malickiego, który dokłada nogę i zdobywa gola dającego prowadzenie. Po stracie gola przeciwnicy nie pozwalają na zbyt dużo i starają się wywierać na zawodnikach Lędzin wysoki pressing. Zawodnicy rezerw próbują strzałów z dystansu lub kolejnych szybkich ataków prawym skrzydłem, ale akcje Drążka nie znajdują drogi do bramki. W 31 minucie do głosu wreszcie dochodzą rywale, po dobrze rozegranym rzucie rożnym, do piłki wyskakuje Apajewski jednak popełnia błąd i po zderzeniu z zawodnikiem rywali wytrąca piłkę z rąk, a napastnik wbija ją do pustej bramki. Świetną sytuację tuż po stracie gola stworzył Majer, który świetnie podaje między obrońcami przeciwnika do Malickiego, ten staje oko w oko z bramkarzem rywali, który niespodziewanie interweniuje na 25 metrze i broni strzał rękami. Jednak gwizdek arbitra milczy, trzeba grać dalej. Końcowe minuty pierwszej połowy należały już do Czułowianki, która raz po raz szybkimi kontrami starała się znaleźć drogę do bramki MKS’u. Druga połowa obfitowała w szybkie ataki za równo naszych rezerw jak i drużyny przeciwnika, zawodnicy narzucili sobie duże tempo. Więcej groźnych sytuacji stworzyli sobie zawodnicy Czułowianki, którzy jednak zmarnowali sporo dogodnych sytuacji. Ale i nasze rezerwy starały się zagrozić bramce rywali. Strzałami po rzutach rożnych pokonać bramkarza rywali próbowali Czudaj oraz Mielec, jednak te albo blokowali obrońcy lub świetnie spisywał się bramkarz rywali. W końcówce meczu najlepszą sytuację tworzy dobrze sprawujący się w tym meczu M.Majer, znajduje lukę między obrońcami Czułowianki i dogrywa piłkę do wybiegającego zza ich pleców Malickiego, ten w sytuacji 1:1 z bramkarzem uderza na długi słupek i minimalnie niecelnym strzałem kończy akcję. Ostatnie minuty nasze rezerwy musiały rozegrać w 10tkę bowiem po obejrzeniu drugiej żółtej kartki boisko opuścić musiał M.Majer. Mimo dość wyrównanego meczu pozostaje niedosyt, rezerwy zaliczają kolejny remis i przywożą z Tychów tylko 1 punkt. Mecz mimo tylko dwóch bramek, mógł się podobać, ponieważ oba zespoły starały się grać ofensywnie i nie murować bramki za wszelką cenę.
Strzelcy bramek: Malicki 21′ (MKS II) – Oprzondek 31′ (Czułowianka).
Kartki: M.Majer – czerwona (po dwóch żółtych, 87 min.), P.Czudaj – żółta.
W następnej 15 kolejce rezerwy zmierzą się na własnym boisku z drużyną Leśnika Kobiór (tj. 19 maja, o godz. 17:00). Zapraszamy na mecz rezerw.
Rezerwy wystąpiły w następującym składzie: Apajewski (Sitarz 46), Mielec, Urbańczyk, Mikolasz, Giza, Dominiec, M.Majer, Drążek (P.Majer 77), Klimza (Gierczak 65), P.Czudaj, Malicki.
Pozostałe wyniki 14 kolejki (11-12 maja): LKS II Goczałkowice Zdrój 2:2 Unia Bieruń Stary, Leśnik Kobiór 1:0 Polonia II Łaziska Górne, LKS Wisła Mała 2:5 LKS Gardawice, JUWe II Jaroszowice 0:3 UKS Warszowice.