W środę, o godz 17, MKS rozegra spotkanie z Iskrą Pszczyna, w ramach 17 – zaległej – kolejki spotkań w klasie okręgowej. Ta runda pierwotnie miała sie odbyć w listopadzie, ale ze względu na złą aurę, została przeniesiona na 23 kwietnia.

Piłkarze MKS-u po dwóch remisach, z Unią i Ogrodnikiem, zagrają w tym spotkaniu o 3 punkty, które poprawiłyby wszystkim nastroje i sprawiły, że umocnilibyśmy się w środku tabeli, a jednocześnie mogli jeszcze spoglądać w okolice miejsc 6-8. Nie może być zresztą inaczej, skoro naszym rywalem jest zespół, który zgromadził w 21 spotkaniach aż 4 punkty. Iskra Pszczyna nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa, wywalczyła jedynie 4 remisy. Zimą dokonano w klubie kilku wzmocnień, jednak jak do tej pory nie przyniosło to efektów punktowych, jeden remis w 5 spotkanich na wiosnę to dorobek, który nie pozwala myśleć o skutecznej walce o utrzymanie. Pszczynianie w sobotę ulegli Czarnym Piasek 1:6 i miejmy nadzieję, że nie pozbierają się do meczu z MKS-em, który zagra prawie w najsilniejszym składzie – z powracającym po pauzie za kartki Samkiem. Nie zobaczymy jedynie Jacka Mikolasza, który jest chory.

Zapraszam serdecznie wszystkich kibiców na to spotkanie i apeluję o kulturalny (!!!) doping, bo nasi zawodnicy takiego właśnie potrzebują. A jeśli ktoś ma zamiar jedynie chamsko wszystkich wyzywać, niech lepiej zostanie w domu i sobie włączy „teleekspress”.

Weźmy także wszyscy klubowe szaliki, w końcu po coś je chyba robiliśmy:)

 

Do zobaczenia w środę, o godz.17!!!