W sobotę, 13 września o godz. 16,30 MKS rozegra wyjazdowe spotkanie w Lipinach (dzielnica Świętochłowic) z tamtejszym Naprzodem, w ramach 7 kolejki rozgrywek klasy okręgowej.
Zespół gospodarzy jak dotad zdobył w rozgrywkach jedynie 4 punkty, które wywalczył w meczach ze Stalą (3:2) oraz Czarnymi (1:1). Wszystkch pięciu porażek beniaminek klasy okręgowej doznał z faworytami naszej grupy: Leśnikiem (0:2), Uranią (1:4), Mikołowem (0:3), Nadwiślanem (1:3) oraz Krupińskim (0:2) Tak więc być może niska pozycja w tabeli wynika z faktu niekorzystnego terminarza. Z drugiej strony jednak, lędzinianie także plasują się w czołowej piątce rozgrywek, choć przez rywali nie są postrzegani jako faworyt do końcowego trymfu. O tym, że lędziński zespół czeka trudne spotkanie świadczy wypowiedź Dawida Karlika, który obserwował zespół Naprzodu w ostatnim pojedynku z Czarnymi Piasek: „Naprzód zaprezentował naprawdę niezłą piłkę i będzie niezwykle trudno wygrać w Świętochlówicach”, Co nie znaczy oczywiście, że jest to niemożliwe. W ostatniej kolejce MKS grając od 60 minuty w osłabieniu, pokonał inny zespół ze Świętochłowic, Śląsk 3:1. W lędzińskim zespole nikt nie pauzuje za kartki (Śliwa otrzymał dwie żołte), kontuzje także omijają naszą drużynę, więc w optymistycznych nastrojach możemy oczekiwać sobotniego meczu, na który gorąco sympatyków MKS-u zapraszam:)