Nikogo nie trzeba przekonywać z jak trudnym zadaniem w niedzielę uporać muszą się piłkarze MKS-u Lędziny, w wyjazdowym pojedynku z Nadwiślanem.

Zespół z Góry to ekipa, która uważana była za murowanego faworyta do zwycięstwa w naszej grupie. Po kiepskim początku wielu już Górzan skreśliło z grona kandydatów do awansu. Moim zdaniem jednak, rywal jest w stanie doszusować do czołówki jeszcze w tej rundzie. Najbliższym rywalem, który zamierza mu to utrudnić jest lędziński MKS. To fakt, że górzanie na swoim ładnym obiekcie prezentują się dobrze i zawsze są rywalem wymagającym  ostatnio zaś – co wnioskuję ze stron Nadwiślana i Czarnych – rozegrali dobry mecz w Piasku. Nie ma też wątpliwości ze charyzmatyczny trener Bobla przy pomocy byłych piłkarzy MKS-u (Idczaka, Skiby, Kwiatkowskiego), a także stale obserwującego pojedynki naszej drużyny – Mirosława Kwiatkowskiego, ma doskonale rozpracowanych poszczególnych zawodników, a także system gry MKS-u. Co przemawia więc z MKS-em? Z pewnością fakt, że to my jesteśmy wyżej w tabeli, bo na 4 miejscu i mamy 7 punktów więcej od Nadwiślana. Dalej, to gospodarze po raz kolejny mogą sobie nie poradzić z presją wygranej… W końcu, MKS zagra w najsilniejszym składzie, z powracajacym po pauzie za czerwoną kartkę, Karlikiem. Lędzińskich piłkarzy stać jest na dobry wynik w Górze. Udowadniali to nie raz i postarają się spłatać figla gospodarzom.Po wygranej ze Stalą nastroje w drużynie są bojowe. Zapraszamy wszystkich lędzińskich kibiców na ten pojedynek, stawmy się w liczbie jak największej i zaznaczmy swą obecność. Piłkarze liczą na wsparcie. Początek, niedziela, godz. 16.