W dzisiejsze południe na starym boisku nasza juniorka pewnie pokonała trenowaną przez Mirka Wowro Unię Bieruń Stary i znacznie przybliżyła się do zwycięstwa w tyskiej lidze juniorów.

MKS szybko objął prowadzenie, już w 5 minucie składna akcję całego zespołu i podanie Bartka Papacza  strzałem z 10 metrów sfinalizował Paweł Kostrzewa. Przy drugim golu także asystę zaliczył rozgrywający dobry mecz Papacz, tym razem w polu karnym podał do Napieraja, a ten w sytuacji sam na sam strzałem w długi róg zdobył długa bramkę – było to ok 20 minuty. Jeszcze przed przerwą świetne prostopadłe podanie Śliwy wykorzystał Napieraj i zdobył swoją drugą bramkę. W nagrodę za dobrą postawę będzie miał szansę pokazać sie popołudniu w spotkaniu pierwszej drużyny (podobnie jak Śliwa i Salamon). Co prawda, po przerwie – po faulu Majera – Unia zdobyła gola z rzutu karnego, ale ostatnie słowo należało do MKS-u. Błąd obrońców Unii wykorzystał Frukacz, zagrał do Pawła Kostrzewy a ten ustalił wynik spotkania na 4:1. Nasz zespół zagrał dobre spotkanie i wszystkich zawodników należy pochwalić za walkę w tym upale, a szczególne brawa i uznanie zyskał dziś Adam Drozdek, który zaliczył dziś chyba więcej ofensywnych akcji niż w całym sezonie i był dla rywali nie do zatrzymania:) Humory dopisywały więc i kibicom i zawodnikom, ale było dziś do tego pełne prawo:)

 

Wieczorem bądź w nocy wrzucę do galerii zdjęcia z meczu:)