MKS nie sprostał III-ligowcowi z Pawłowic przegrywając 1:4. Przez długi czas prowadziliśmy jednak dość wyrównaną grę, a o sukcesie gości zadecydowały większe doświadczenie oraz umiejętność wykorzystania naszych błędów.

Zacznę od składów:

MKS: Brandys (Ł.Gąsior 46), Sowik, Mikolasz, Karlik, Bednarek (Gajewski 46), K.Firlej, M.Roszak, Szeremeta, A.Gąsior, Majer (Samek 46), Dąbrowski (G.Kostrzewa 70).

Pniówek: Huczała, Łukasik, Halama, Stramski, Sornat (Łacek 70), Goik, Urbańczyk (Szczyrba 65), Kapaś, Manaj, Zyzak, Miły. W 46  min. weszli Szwarga i Tkocz.

W pierwszej połowie żadna z ekip nie forsowała tempa, zwłaszcza goście grali spokojnie czekając na nasze błędy, a lędzinianie usiłowali przedostawać się pod bramkę Huczały. W 16 minucie w dobrej okazji Firlej, po zgraniu Dąbrowskiego, uderzył obok bramki. W 38 minucie trójkowa akcja Majera, Firleja i Dąbrowskiego zakończyła się niecelnym uderzeniem obok bramki z 15 m. Tuż przed przerwą Adrian Gąsior zagrywał do „Dąbka” lecz ten z bliska trafił w Huczałę. Goście mimo kilku okazji, gola zdobyli po stałym fragmencie gry. Przed polem karnym faulował Bednarek, a Halama w 25 minucie ładnym uderzeniem w okienko dał gościom prowadzenie.

Zespół MKS-u próbował w drugiej części gry odrobić straty, co prawda w 50 minucie Gajewski zdobył gola, lecz arbiter odgwizdał spalonego. W 57 indywidualną akcją popisał się Roszak, który uderzył z 20 m. Piłka przeszła jednak metr nad bramką. Następnie w odstępie kilku minut nasza drużyna się pogubiła. To wystarczyło, by rozstrzygnąć losy meczu. Najpierw Zyzak po składnej akcji całej drużyny z bliska wpakował piłkę do siatki w 62 minucie, a pięć minut później po rzucie rożnym główkując z bliska pozbawił złudzeń ekipę Marcina Polarza. 120 sekund później akcję sam na sam z Gąsiorem wykończył Manaj i wynik zrobił się bardzo niemedialny. Na szczęście Dawid Karlik w 75 minucie po indywidualnej akcji i trafieniu w okienko długiego rogu zaliczył honorowe trafienie dla MKS-u.

Gościom gratulujemy sukcesu, a my skupiamy się na lidze. W sobotę gramy z LKSem Łąka.