Dziesięć minut i trzy gole. To był kolejny piorunujący początek meczu w wykonaniu MKS-u i rywala, którym tym razem były rezerwy Podbeskidzia. Niestety, gospodarze trafili dwukrotnie, MKS tylko raz za sprawą Turczyńskiego i po porażce 1:2 (1:2) wracamy z Bielska-Białej bez punktów.
Gospodarze zagrali w składzie z kilkoma zawodnikami z kadry I zespołu, tj. Podgórski, Sierczyński, Magiera, czy Oleksy, lecz w sytuacji w jakiej znajduje się MKS, punktów należy szukać w każdym spotkaniu. Tym razem jeszcze się nie udało… Za tydzień kolejna szansa w pojedynku z LKS Czaniec.
Bramki zdobywali:
1:0 Królak 4 min.,
1:1 Turczyński 5 min.,
1:1 Zgarda 10 min.
Podbeskidzie II: Lech – Sierczyński, Magiera, Gibas, Oleksy, Szymański, Zgarda, Gach (Pindera 65), Kostorz, Podgórski (Matuszczyk 83), Królak (Smolarz 86).
MKS: Kwiatkowski – Mateja, Kut (Sieradzki 80), Piekielny, Czupryna, Ingram, Malik, Sobczak (G.Kostrzewa 62), Śliwa, Szczurek (Worek 88), Turczyński.
żółte kartki: Kut, Malik (MKS)
Sędziował: Łukasz Groń (Zabrze)