Dwadzieścia cztery gole, niewykorzystane rzuty karne, czerwone kartki – tak w skrócie można by podsumować 22 serię spotkań w gr. I, po której w górze tabeli nie zaszły żadne istotne zmiany, natomiast na dole zapaliło się światełko nadziei dla Śląska Świętochłowice.
Świętochłowiczanie odnieśli bardzo ważne zwycięstwo, które pozwoliło im przesunąć się w tabeli na 14 miejsce, tym samym zmniejszając stratę do Sokoła Orzesze do zaledwie 4 punktów. Zespół Damiana Malujdy w meczu z Orłem Mokre objął prowadzenie już w 8 minucie po golu Michała Nowaka, podwyższając je tuż przed przerwą za sprawą Szymona Kubickiego. Zespół ze „Skałki” wyprzedził tym samym w tabeli Ogrodnika Cielmice, który uległ u siebie kosztowskiej Unii 0:2. Wygraną gościom dał Mateusz Demitraszek, który w pierwszych trzydziestu minutach dwukrotnie trafił do siatki miejscowych. Zespołowi Janusza Semergi dobrych nastrojów nie zepsuł nawet fakt niewykorzystania rzutu karnego przez Dariusza Kohuta w 80 minucie meczu.
Coraz trudniejsza robi się sytuacja wspomnianego wyżej Sokoła Orzesze, zespół Jacka Bratka wciąż wiosną nie odniósł zwycięstwa i wiele wskazuje na to, że beniaminek stoczy zaciętą rywalizację o utrzymanie ze Śląskiem oraz Ogrodnikiem. W potyczce z Krupińskim, orzeszanie do przerwy dotrzymywali kroku trzeciej drużynie tabeli, lecz po przerwie dwa gole Malchera oraz trafienia Kusia i Świentego oddaliły widmo niespodzianki. Gospodarze na pięć minut przed końcem gry zdobyli jedynie honorowego gola po bramce Pawła Wróblewskiego.
Ponieważ wicelider w tej kolejce zyskiwał punkty bez gry, rezerwy GKS-u nie mogły pozwolić sobie na stratę punktów w Międzyrzeczu, gdzie podejmowały dołującego ostatnio Sokoła Wola. Niespodzianki co prawda nie było, lecz miejscowi postawili faworytowi duży opór zdobywając dwa gole (R.Kula oraz Odrobiński). Katowiczanie, mając jednak w składzie autora czterech goli, Dawida Jarkę – nie pozwolili sobie na potknięcie, które w końcowym rozrachunku mogło by ich wiele kosztować.
Pewną wygraną z dobrze ostatnio grającymi Czarnymi Piasek zanotowała czwarta ekipa tabeli, tj. bieruńska Unia. Miejscowi prowadzili już od 10 minuty po golu Wybierka, a po godzinie gry do siatki trafił Granatyr. W 70 minucie losy meczu rozstrzygnęły się definitywnie, bowiem czerwoną kartę otrzymał bramkarz zespołu Jarosława Zadylaka – Dawid Tworuszka, a rzut karny na trzeciego gola zamienił Wybierek, zdobywając swojego drugiego gola w tym meczu.
W meczu ekip środka tabeli zespół Marcina Polarza, tj. Pogoń Imielin pokonała skromnie, bo 1:0 rezerwy Rozwoju Katowice. Jedynego gola meczu zdobył Adrian Wojtaszak, a tym samym imielinianie zgłosili akces do awansu do górnej części tabeli.
Z trzech punktów bez gry – jak już wspomnieliśmy – mogli cieszyć się gracze wicelidera, tj. Concordii Knurów.
W najbliższym tygodniu zostaną rozegrane dwie ligowe kolejki. W świąteczny czwartek zagrają: Lędziny z Unią Bieruń, Concordia ze Śląskiem, GKS II z Ogrodnikiem, Kosztowy z Bełkiem, Czarni z Orzeszem, Krupiński z Pogonią oraz Rozwój II z Orłem.
Natomiast w weekend zmierzą się: Orzesze z Lędzinami, Śląsk z Rozwojem II, Orzeł z Krupińskim, Pogoń z Czarnymi, Unia Bieruń ze swą imienniczką z Kosztów, Bełk z GKS-em II, a Sokół Wola z Concordią.
Punkty bez gry otrzymają odpowiednio Śląsk Świętochłowice, a następnie Ogrodnik Cielmice.