Rezultat 1:5 (0:1) sparingu z III-ligową Janiną Libiąż świadczy o tym, że nasi piłkarze – grający dziś w składzie mocno osłabionym – dostali surową lekcję od wyżej notowanego rywala. Ciężko mi się do tego odnieść, gdyż na spotkaniu nie byłem. Ale wiadomo, lepiej teraz niż w lidze…. Pierwszą okazję do zobaczenia zespołu w letnim sparingu redakcja będzie mieć w najbliższą środę, wtedy pokusimy się o dalej idące wnioski.

W pierwszej połowie, w którym graliśmy składem optymalnym na to spotkanie, MKS był równorzędnym partnerem dla piłkarzy Piotra Pierścionka (byłego trenera Sarmacji Będzin, a od lipca br. właśnie Janiny). Druga część gry była już słabsza, pojawiły się błędy indywidualne, gorsza organizacja gry, co złożyło się na taki rezultat. Mecz rozgrywano 2×40 minut.

Honorowego gola dla naszego zespołu zdobył Szymon Skutela.

MKS: Ł.Gąsior (40′ testowany) – Uniejewski (30′ Śliwa), testowany, Idczak, Skutela – testowany, testowany, testowany, Stworzyjan (40 ‚Gadaj) – Kapela, G.Kostrzewa. Grali także: Kozłowski, Białorucki, M.Nagi, N.Nagi.

W środę o godzinie 18.00 MKS na swoim boisku podejmie świeżo upieczonego IV-ligowca, tj. Podlesiankę Katowice.