Zespół MKS-u Lędziny, pozytywnie nastawiony po sobotniej wygranej nad Unią Turza Śląska, w środowe popołudnie (28.09., godz. 16.00) przystąpi do pucharowego starcia z III-ligowym LKS Goczałkowice.

Stawką pojedynku z drużyną trenera Damiana Barona (a może i trenerów, bo niewykluczone, iż na ławce trenerskiej zasiądzie także powracający do zdrowia po kontuzji Łukasz Piszczek) będzie awans do finału rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Tychy, który zaplanowano na końcówkę marca przyszłego roku. I choć 66-krotnego reprezentanta Polski, byłego piłkarza Borussi Dortmund, a zarazem wychowanka LKS-u, nie będziemy mogli podziwiać na murawie, to takie nazwiska jak Adam Danch (282 występy w ekstraklasie, 12 goli, 2 występy w reprezentacji), czy Mariusz Magiera (169 meczów, 9 goli) muszą budzić uznanie. Trzeba jednak pamiętać, że o sile zespołu rywala stanowi kolektyw, a nie wyłącznie uznane nazwiska.

Zespół LKS-u aktualnie w rozgrywkach III ligi (grupy III) zajmuje 15 miejsce z dorobkiem 9 punktów i bilansem bramkowym 10-14 (za dwie wygrane, trzy remisy, przy czterech porażkach). Goczałkowiczanie, dla których jest to trzeci sezon na poziomie III ligi, w poprzednich dwóch sezonach zajmowali jednak miejsca V oraz VII, co świadczy o klasie tego zespołu. Drużyna LKS-u w miniony weekend uległa Gwarkowi Tarnowskie Góry 0:1, a ostatnie ligowe zwycięstwo odnotowała 2 września, zwyciężając w Kluczborku z MKS-em 2:1.

Nie będzie to pierwsza wizyta goczałkowiczan w Lędzinach w tym sezonie, bowiem w I rundzie rozgrywek PP w sierpniu LKS rywalizował z rezerwami MKS-u, zwyciężając 8:0. W kolejnych rundach  drużyna trenera Barona eliminowała rywali z równą łatwością, pokonując Czułowiankę 5:1 oraz Krupińskiego Suszec 13:0. Czy pierwszy z zespołów IV-ligowych, na jaki trafia LKS, postawi się faworytowi? Lędzinianie pokazali już, że na tle silnego rywala potrafią wspiąć się na wyżyny umiejętności i rozegrać dobry mecz. Bowiem to z III-ligowcem z Pawłowic lędzinianie rozegrali jak dotąd najlepszy mecz pucharowy, wcześniej z trudem eliminując LKS Gardawice (po rzutach karnych) oraz a klasowy Leśnik (4:2 w Kobiórze). Nieco jeszcze brakuje regularności, ale może właśnie ta przyjdzie już teraz – w pojedynkach z LKS-em oraz ligowym z Błyskawicą Drogomyśl?

Serdecznie zapraszamy na jutrzejszy mecz!