Po bardzo dobrym i interesującym spotkaniu juniorzy MKS Lędziny zremisowali z LKS Łąka 2:2 (2:1). Spotkanie obfitowało w wiele okazji podbramkowych i ciekawych akcji, a drużyny zasłużenie podzieliły sie punktami.

[singlepic=2356,360,320]

Trudy spotkania i walki na grząskim boisku najbardziej odczuł Adam Drozdek. Foto: Underek

Lędzinianie prowadzili dzięki bardzo dobrej końcówce pierwszej połowy kiedy to okazje sam na sam wykorzystali: Frukacz w 35 minucie (po podaniu Sowika) oraz Salamon (asysta Majera). Goście z Łąki, za sprawą Jarczoka, jeszcze tuż przed końcem I cześci pojedynku zdobyli kontaktową bramkę i w drugiej połowie ruszyli do szturmu, który w 60 minucie przyniósł efekt – do bramki strzeżonej przez Łukasza Gąsiora ponownie trafił Jarczok. To oni przeważali, raz zespół MKS-u uratowała poprzeczka, kilka razy świetnie zachował się Łukasz Gąsior, a napastnicy z Łąki razili nieskutecznością. Lędziński zespół groźnie kontratakował, a najlepsze okazje mieli Majer którego uderzenie obronił bramkarz gości, a Frukacz z 30 metrów kapitalnym uderzeniem uderzył w poprzeczkę.

MKS: Ł.Gąsior, Cięciara, Drozdek, Smolorz, Długajczyk, Salamon, Sowik (Piekut 75), Michalski, Ziółkowski (Cuber 65), Majer, Frukacz