Sobotnim (tj. 02.04.) spotkaniem z LKS Goczałkowice (godzina 16.00) MKS Lędziny rozpocznie serię trudnych spotkań wyjazdowych czekających nas w tej rundzie. Mecz z trzecim zespołem tabeli zapowiada się arcyciekawie, bowiem mający na koncie dwie wiosenne wygrane MKS (po 4:0 z MK Górnik i Sokołem Wola), zmierzy się z ekipą, która przed spotkaniem minionej kolejki zapowiadała (na łamach sps24.pl) walkę o zniwelowanie dystansu punktowego do lidera.

Pytanie, czy porażka zespołu Damiana Barona z Unią Bieruń Stary 0:2 sprzed tygodnia była tylko wypadkiem przy pracy, czy ambicje beniaminka klasy okręgowej rzeczywiście sięgają tak wysoko? Ich potwierdzeniem była pewna wygrana z Podlesianką 2:0 na inaugurację rundy wiosennej.

Mimo odejścia z klubu Adama Złotka, transfery Jacka Rączki z Polonii Łaziska Górne czy Marka Skipioła z GTS Bojszowy świadczą o tym, iż piłkarze z Goczałkowic mierzą wysoko. Nic też dziwnego, piłkarze klasy Piotra Maroszka czy Mateusza Piesiura w składzie nadają ton grze i ich skuteczne powstrzymanie będzie głównym zadaniem defensywy MKS.

W kolejnych tygodniach czekają nas kolejno wyjazdy do Mikołowa (16.04.), Katowic (30.04.), Kosztów (11.05.) i Łąki (25.05.), i właśnie rezultaty uzyskane w tychże spotkaniach będą kluczowe w kontekście rywalizacji o awans do IV ligi. Ważne by tą trudną serię rozpocząć pomyślnie i przywieźć choć punkt z trudnego terenu.

W obu zespołach brak pauz kartkowych.

Spotkanie poprowadzi Krzysztof Palej z Rybnika.