Już jutro rozegrane zostaną kolejne spotkania MKS-u. Swój sezon inauguruje zespół juniorów, który o godz. 11 w Pawłowicach rozpocznie mecz z Pniówkiem. Podopieczni Marcina Polarza jadą na mecz z Sokołem. Początek o godz. 17.00

[singlepic=3806,360,320]

Ostatni mecz MKSu z Sokołem zakończył się wynikiem 1:1. Foto: Underek

Jak jeżdzę na Wolę, jeszcze tam nie wygraliśmy. Były porażki 1:2, remis 1:1, w zeszłym sezonie przegrana 2:3. Także i u siebie w minionych rozgrywkach nie zwyciężyliśmy z ekipą Dariusza Grzesika – padł remis 1:1. Myślę, że tym razem może być inaczej. Cel nr 1 to zagrać znów z tylu na zero. Do tej pory już trzykrotnie w tym sezonie ta sztuka się udała. A z przodu – liczymy na przelamanie naszych ofensywnych zawodników. Trzy punkty poprawiłyby nastroje przed pojedynkiem derbowym z Unią i pozwoliłyby zbliżyć się do czołówki tabeli. Gospodarze do tej pory u siebie ulegi Nadwiślanowi 0:1, zremisowali z „Ujkami” 1:1 i polegli w Pszczynie 1:4. Na swoim boisku są szczególnie groźni, lecz i my mamy także swoje cele. Zapraszamy na mecz, będzie z pewnością ciekawie.

Postawa i forma juniorow to jeden wielki znak zapytania. Skład został znacząco przemeblowany. Doszło kilku graczy z mistrzowskiej ekipy trampkarzy starszych. Nie ma już Drozdka, Kalickiego i A.Gąsiora (Stal Chełm Śl.). Trudno odgadnąć jaką jedenastkę do gry desygnuje Piotr Bomba. Jak zaprezentuje się juniorka, wobec takich zmian? Przekonamy się już jutro.