W miniony weekend zespoły z udziałem byłych lędzińskich piłkarze grały w kratkę, a dobrze lędzińscy znajomi także nie szczególnie zapisali się w annałach piłki nożnej, nie poprawiając indywidualnych statystyk.

Pogoń Imielin w grupie II klasy okręgowej uległa 0:4 (0:2) w Zawierciu miejscowej Warcie (nie posiadam szczegółów dotyczących składu Pogoni). Z kolei Unia Kosztowy, z Grzegorzem Szymoniakiem w składzie (do 77 minuty) uległa w Niwce miejscowemu AKS 1:2. Natomiast, do wygranej 4:1 III-ligowego Nadwiślana Góra przyczynił się występujący na boisku przez 90 minut Tomek Matysek. Tym razem „Matys” jednak bez gola.  W pojedynki IV ligowym GTS Bojszowy zremisował z Iskrą Pszczyna 1:1, a  na boisku zobaczyliśmy Wojtka Myszora (90 minut) oraz Rafała Dąbrowskiego (81 minut).

W tyskiej a klasie JUWe Jaroszowice przy dużym udziale Szymona Kwiatkowskiego, Damiana Nygi, Jacka Mikolasza, Radosława Roszaka (90 minut na placu gry) oraz nieco mniejszym Tomka Czarneckiego (na murawie do 51 minuty) pokonał 1:0 wyżej notowaną LKS Wisła Wielka 1:0.

Z kolei w spotkaniach grupy I, 90 minut w składzie rezerw GKS-u Tychy w przegranym 1:3 pojedynku w Gaszowicach oglądaliśmy Wojtka Szumilasa, natomiast w barwach Piasta Bieruń Nowy w pechowo przegranym 0:1 spotkaniu w Rybniku spotkanie w podstawowym składzie rozpoczęli Tomek i Sławek Magiera. Tym razem zabrakło w jedenastce trenera Cecugi Pawła Brandysa.