Dwa trafienia Kamila Uniejewskiego – zresztą premierowe w sezonie – przyczyniły się do ważnej wygranej MKS-u nad Gwarkiem Ornontowice 2:0 (1:0).
MKS – Gwarek 2:0 (1:0) Uniejewski 29,69
MKS: Kwiatkowski – Masternak, Bednarek, M.Roszak, Uniejewski (Majnusz 90), Mateja, Kut (Czupryna 60), Duda (Adamus 72), Śliwa, Malik, Kapela (Holewa 46).
Gwarek: Pilny – Herman, Ferensztain, Oleksy, Tomecki, Górka, Wilk (Saliński 66), Sadowski (Lewandowski 76), Niewiedział, Zdrzałek (Adamczyk 85), Kasprzyk.
żołte kartki: M.Roszak – Tomecki,
czerwona kartka: M.Roszak (84 min., za dwie żólte).
Sędziował: Andrzej Zabdyr (Skoczów)
MKS potrzebował kompletu punktów, by odzyskać pewność i swobodę grze, spokój oraz radość z tej gry. I choć jeszcze zapewne nie wszystko funkcjonowało jak należy, to czas powinien działać na korzyść zespołu trenera Idczaka. Kilka dzisiejszych akcji moglo się podobać. I choć najpierw Kut przegrał pojedynek sam na sam z Pilnym, a następnie wyłożył piłkę Kapeli, który nie trafił w światło bramki, to te rozegrania piłki które przyniosły bramki Kamila Uniejewskiego, pokazały potencjał ofensywny MKS.
Uniejewski, który w pierwszej części gry grał cofnięty, a po przerwie zastąpił Piotra Kapelę w ofensywie, do siatki trafił po pół godzinie gry ładnie i precyzyjnie uderzając z 15 m z powietrza w długi róg bramki gości. Natomiast, w 69 minucie w okresie przewagi napierającego Gwarka sfinalizował pewnym strzałem kontrę i podanie Damiana Czupryny. Pierwszego z tych goli piłkarze całego zespołu zadedykowali Mateuszowi Śliwie, wykonując efektowną kołyskę. I choć Gwarek momentami przyciskał, to w końcówce pierwszej części trzykrotnie świetnie bronił Kwiatkowski, a po przerwie napastnicy Gwarka przy kilku wstrzeleniach w pole karne, nie zdołali zamknąć akcji. MKS był skuteczniejszy i z biegiem czasu, coraz to groźniejszy. Im bliżej końca meczu, tym szans bramkowych po stronie MKS było więcej. Swoje okazje mieli Adamus, który niepotrzebnie dogrywał przed bramką rywala, Masternak uderzający z woleja w poprzeczkę po podaniu Śliwy, czy wreszcie sam Śliwa, którego zatrzymał Pilny. Zapędy ofensywne MKS nieco wstrzymała czerwona kartka Mateusza Roszaka (obie żółte kartki za faule), która eliminuje go z pojedynku z LKS Czaniec, z którym to zmierzymy się w sobotę 25 marca o godzinie 15.30. Goście nie byli w stanie stworzyć poważnego zagrożenia pod bramką MKS.
W pozostałych meczach 19 kolejki:
Szczakowianka – Podbeskidzie II 0:0
Orzeł – Spójnia 1:1 (1:0) Nowak 2 – Marek 90
Polonia – Iskra 4:2 (3:0) Fabisiak 36,45, Widuch 42, Mazurek 90k. – Sobczak 67, Gorzała 70
GKS Radziechowy-Wieprz – LKS Bełk odwołany
Granica – Unia 1:2 (0:0) Woniakowski 90 sam. – Pientka 79, Kocot 89
Concordia – Krupiński 8:0 (4:0) Zieliński 26, Gajek 29,47, Górka 65,73, Młynek 34k.,35,70
Beskid – Czaniec 0:3 (0:0) P.Kozioł 66k., Kaleta 84,90
Wilki – Drzewiarz 3:0 (1:0) Steuer 5, Sewerin 49, Gajewski 67