Wczorajszy mecz w ramach 12 kolejki Tyskiej B-klasy nasze rezerwy rozgrywały na wyjeździe, rywalizując z zespołem LKS Wisła Mała, mecz zakończył się wynikiem 3:1 (1:1) dla zespołu Wisły. Niestety po serii dobrych meczów naszych rezerw, przyszedł czas na porażkę.

Tak padały bramki:

1:0 – Akcję w środku pola inicjują dobrym rozegraniem Janik z Majerem, Majer zagrywa dobrą piłkę między obrońców do napastnika, Szprengiel przyjmuje piłkę i bez zastanowienia oddaje strzał na bramkę z 16 metra, piłka wpada w samo okienko bramki nie dając szans bramkarzowi rywali, 1:0 dla Lędzin (33 minuta)

1:1 – Rzut wolny z lewej strony boiska blisko pola karnego, szybko rozegrany stały fragment gry przez rywali. Nisko zagrana piłka zaskakująco przechodzi obrońców MKS’u i znajduje napastnika rywali, który wchodząc na dłuższy słupek, dokłada nogę i zdobywa gola wyrównującego (41 minuta),

1:2 – Akcja rywali lewą stroną boiska, długa piłka zagrana na skrzydło, tam przyjmuje ją pomocnik rywali, mija obrońcę MKS’u i wrzuca piłkę w pole karne. Wrzutka znajduje niepokrytego przeciwnika w polu karnym, a ten dokańcza formalności pakując drugiego gola z ok. 5 metra do siatki (61 minuta),

1:3 – Podobna sytuacja, akcja lewą stroną, rywal ogrywa obrońcę i wchodząc w szesnastkę Lędzin dogrywa piłkę na 16 metr do niepokrytego partnera, a ten uderza na dłuższy słupek, Gawlik próbuje ratować zespół, ale piłka ostatecznie wpada do siatki przełamując ręce bramkarza (85 minuta),

W meczu urazu doznał napastnik MKS’u Maciej Marszałek, a za kartki z boiska po drugim faulu zejść musiał Dolina. Mecz nie był łatwy, a rywale twardo postawili się Lędzinom, przez co trudno było swobodnie rozgrywać akcje. Mimo to Lędziny zagrażały bramce rywali, wielokrotnie strzału na bramkę próbował Majer, ale piłka jak na złość minimalnie mijała bramkę rywali bądź dobrze spisywał się bramkarz przeciwnika. MKS próbował również szczęścia z stałych fragmentów gry – rzuty wolne i rożne, ale i w tym aspekcie pomimo małych trudności rywale wychodzili z opresji. Niecelne podania i strzały oraz niewykończone akcje również przyczyniły się do ogólnego rezultatu spotkania, ale niema co myśleć o porażce, a należy czekać na kolejny mecz i pokazać charakter.

Kartki:

Czerwone: Dolina – 86 min. (po dwóch żółtych).

Żółte: Czudaj, Dolina, Karwat, Szprengiel.

Bramka dla MKS’u: Szprengiel.

Skład rezerw: Gawlik – Czudaj, Kostrzewa, Dolina, Szweda, Nowrocki (Hudy 75), Majer, Janik, Karwat, Marszałek (Giza 30), Szprengiel.

Następny mecz nasze rezerwy zagrają na własnym boisku z LKS’em Mizerów, mecz odbędzie się w niedzielę (13.11) o godzinie 13:00.