W środowej (26.05.) rywalizacji z BTS-em II Rekord Bielsko-Biała udziałem piłkarzy MKS-u stało się to, co w ostatnim domowym spotkaniu z Pasjonatem Dankowice …. stało się ich koszmarem. A mianowicie, trzy gole w ciągu pięciu minut. Z tym, że tym razem to lędzinianie zaaplikowali je rywalowi, a że wszystko działo się samej końcówce spotkania, to spotkanie 7 kolejki grupy mistrzowskiej trzymało w napięciu do ostatnich minut.

MKS Lędziny – Rekord II Bielsko-Biała 4:1 (1:0) Wójcik 38, Waliczek – sam. 87, Nowrocki 89, Kostrzewa 90+2 – Niemczyk 66

MKS: Kuchta – Ingram, Olczak, Józefus (Nowrocki 75), Piekielny, M.Nagi, Zygma, Gnojczewski (Śliwa 72), Wójcik (Malicki 75), S.Rzepa, G.Kostrzewa (Gierczak 90).

Rekord II: Żerdka – Kamionka, Sobierajewicz, Waliczek, Dudajek, Krysik, Z.Mucha (Waluś), Liszka, Nocoń (Pater), Wójcik (Niemczyk), Woźniak.

Pomeczowa opinia trenera BTS-u– Szymon Niemczyk (za www.bts.rekord.com): – Do 80 minuty remisowaliśmy i wierzyliśmy, że możemy wygrać, bo przeciwnik wyraźnie opadał z sił. Niestety zabrakło nam seniorskiego wyrachowania i zostaliśmy skarceni. W siedem kolejnych minut straciliśmy, w łatwy sposób, trzy bramki. Boli ta porażka, a szczególnie jej rozmiary, bo z całą pewnością byliśmy równorzędnym rywalem dla drużyny z Lędzin i nie zasłużyliśmy na taki wynik końcowy.

W innych meczach:

Studzienice – Czarni 4:4 (2:3) W.Janosz 13, M.Janosz 24, Śleziona 53, Furtok 90k. – Wajdzik 5,43, Pustelnik 35, Cyran 85

Bojszowy – Pasjonat 1:4 (1:0) M.Dudek – Bieroński 54k., Cięciel 76,81, Gołąb 90

Bestwina – Łąka 4:0 (2:0) Skęczek 3,59, Wilczek 15,46