Dzisiejszego dnia swój czwarty mecz rozgrywali Juniorzy MKS’u Lędziny, ulegając 2:1 (2:0) zespołowi Zetki Tychy. Mecz rozgrywany był na wyjeździe, a Juniorzy doznali swojej pierwszej porażki w lidze. Zespół nie rozegrał dobrego meczu, Juniorzy odżyli dopiero w drugiej połowie, i gdyby nie genialna postawa w bramce Apajewskiego mecz mógł zakończyć się gorszym rezultatem.
Przebieg meczu:
Pierwsza połowa rozpoczęła się źle, i nie zachwycała, do sytuacji częściej dochodzili przeciwnicy, a małe boisko pozwalało na intensywny pressing, który przeszkadzał w dokładnym i spokojnym rozgrywaniu piłki. Już pierwsza groźna sytuacja przyniosła pierwszego gola dla przeciwników. Akcja lewą stroną boiska, długie wypuszczenie, pomocnik Zetki wbiega w pole karne drybluje i strzałem z ostrego konta zdobywa pierwszego gola. 23 minuta meczu i wtedy pierwszy raz do głosu dochodzi MKS. Szybka akcja prawą stroną boiska, piłka zagrana przez Hudego do Gizy ten mija dwóch obrońców i skutecznie wrzuca piłkę w pole karne, do główki wyskakuje Adamus i minimalnie pudłuje obok lewego słupka bramki. Środek boiska zdominowany przez przeciwnika, wynikało z tego wiele szybkich akcji i piłek zagrywanych za plecy obrońców, z którymi raz po raz musieli sobie radzić Loska i Białoń. Kolejna akcja rywali również zakończona golem. Piłka wrzuca w pole karne, wybita na 16 metr do piłki dopada napastnik rywali, mija obrońcę i oddaje celny strzał, Apajewski broni strzał, lecz wypluwa piłkę przed siebie, obrońcy nie zdołali wybić piłki przed dobijającym ją do pustej bramki rywalem. Akcja MKS’u Lędziny piłka z środka pola zagrana przez Szwedę do Marszałka, ten bez zastanowienia oddaje strzał na bramkę, bramkarz broni i wypluwa piłkę przed siebie, lecz z dobitką nie zdążył Adamus. Koniec pierwszej połowy i wynik 2:0 dla Zet Tychy.
Druga połowa to zdecydowanie więcej chęci i przede wszystkim walki Juniorów trenera Rozmysłowskiego. Dobry pressing, dużo biegania za piłką i walka opłaciła się, parę minut po rozpoczęciu drugiej połowy do głosu dochodzi MKS. Szybka akcja prawą stroną boiska Adamusa, nie radzi sobie z obrońcą, lecz ten źle wybija piłkę do której dopada Marszałek, pokazuje swoją szybkość i bardzo dobrze dryblują mija raz po raz obrońców Zetki i kładąc bramkarza na ziemię, na spokojnie wbija piłkę do pustej bramki, Juniorzy strzelają bramkę kontaktową na 1:2. Gra się trochę ożywiła i nasi Juniorzy coraz częściej dochodzili do głosu, kolejną akcję w środku pola rozkręcają Szweda i Hudy, piłka zagrana do prawego skrzydła, tam przejmuje ją Czudaj, zagrywa skuteczną piłkę między obrońców rywala, dopada do niej Giza i wrzuca w pole karne, Adamus przyjmuje piłkę i oddaje strzał po ziemi, lecz bramkarz łapie piłkę. Rywale nie oddali w pełni pola gry Lędzinom, i oni również raz po raz atakowali bramkę MKS’u. Dobra postawa Apajewskiego w bramce pozwala zachować szanse na korzystny rezultat meczu. Kolejna akcja MKS’u w środku pola, górną piłkę wygrywa Szweda, Hudy próbuje podania między obrońców, piłka wybita, doskakuje do niej Giza, drybluje i oddaje strzał z dystansu, minimalnie nie celny nad bramką rywali. MKS napierał i starał się gonić rywali, lecz Ci skutecznie bronili swojej bramki, strzałów i akcji próbowali Adamus i Marszałek, ten pierwszy dogrywał piłkę na 11 metr, a drugi skutecznie odnalazł się w polu karnym, lecz jego strzał w ostatniej chwili zostaje zblokowany przez obrońcę. Czasu nie było zbyy wiel a do głosu dochodzili również rywale, akcja środkiem boiska, piłka zagrana między obrońców, napastnik rywali sam na sam z Apajewskim, oddaje silny strzał, lecz kolejny raz skutecznie w bramce interweniuje bramkarz MKS’u Lędziny parują piłkę na rzut rożny, z którego padł groźny strzał rywali, na szczęście Juniorów ratuje poprzeczka. Koniec meczu i niestety nie udało się odrobić strat z pierwszej połowy, w której Juniorzy ewidentnie zaspali i oddali pole do popisu rywalom.
Skład Juniorów: Apajewski – Czudaj, Białoń, Loska, Giza, Hudy (Klimza), Szweda, Nowrocki (Łyżwiński), Szumilas, Adamus, Marszałek.
W innych meczach: Trójka Czechowice 2:1 Wola, Rekord Bielsko Biała 3:1 Pniówek Pawłowice,