Kibice którzy mimo braku pogody przybyli zeszłej niedzieli (08.09.) na lędziński stadion nie mieli czego żałować. Rezerwy zaprezentowały nam świetny mecz pełen emocji i twardej walki z LKS Wisła Mała. Mecz zakończył się zwycięskim dla naszych rezerw wynikiem 3:2 (2:0), a niewątpliwym bohaterem spotkania został bramkarz Dawid Sitarz, który obronił 2 z 3 podyktowanych przez sędziego jedenastek dla naszych rywali i uratował cenne 3 punkty. 

Mecz obfity był w wiele akcji i szybkie tempo gry, mimo braku pogody i momentami mocnego deszczu gra była twarda i nikt nie odstawiał nogi. Mecz ponownie bardzo szybko i skutecznie zaczynają nasze rezerwy po zaledwie paru minutach zdobywając prowadzenie, a parę chwil później podwyższając je na 2:0. W porównaniu z zeszłym sezonem skuteczność mocno się poprawiła, bo zaledwie na dwie sytuacje w pierwszych minutach mamy 100% skuteczność. Ale wróćmy do bramek, pierwszą uderzeniem z dystansu zdobywa Janik, piłka zmierzająca do bramki rykoszetem od obrońcy lobuje bramkarza i prowadzimy 1:0. Później niefrasobliwym faulem nie popisuje się obrońca gości i mamy rzut wolny z ok. 18 metra. Do wolnego podchodzi Sieradzki i sprytnym strzałem obok muru pakuje piłkę do siatki na 2:0. Końcówka pierwszej połowy mimo szybkiego prowadzenia przebiegała jednak pod dyktando Wisły Małej, jednak do samego jej końca zdołaliśmy wytrzymać napór przeciwnika i mogliśmy zejść do szatni z wypracowaną wcześniej przewagą.

Druga połowa potoczyła się dla nas o wiele gorzej, tym razem nie popisała się obrona, która do tej pory radziła sobie bardzo pewnie. Mimo dobrego początku to rywale zdobywają kontaktową bramkę. Rzut rożny i swoją przewagę zaznaczają przeciwnicy, którzy w grze w powietrzu wykorzystywali swoją przewagę wzrostu oraz warunków fizycznych. Wrzutka z prawego narożnika i niekryty przeciwnik uderza w boczną siatkę naszej bramki na 1:2. Mimo straty bramki to my zdobywamy kolejnego gola. Po którymś z kolei rzucie rożnym, obrońcy przeciwnika wybijają piłkę na 16 metr, a tam niekryty Patryk Czudaj uderza obok lewego słupka i zdobywa gola na 3:1. Później nadarzyła się seria niefrasobliwych interwencji we własnym polu karnym naszej obrony na spółkę z bramkarzem. Po nieudanym wślizgu środkowego obrońcy przeciwnicy otrzymują jedenastkę i szansę po raz kolejny na kontaktowego gola. Przeciwnik perfekcyjnie uderza piłkę z jedenastego metra w samo okienko naszej bramki na 2:3. Kolejne akcje przeciwników i znów przeciwnik wpada na naszego obrońcę, a sędzia dyktuje kolejną jedenastkę. Tym razem Sitarz staje na wysokości zadania i broni strzał uderzony w lewą stronę naszej bramki. Jednak to nie koniec kłopotów dla naszej drużyny, w końcówce drugiej połowy wcześniejszy bohater prokuruje kolejną już 3 w tym meczu jedenastkę dla naszych rywali po spóźnionej interwencji. Mimo błędu, nasz bramkarz czuł się na tyle pewny, że wyczuł przeciwnika, który nie wytrzymał presji i uderzył ponownie w lewą stronę naszej bramki gdzie na interwencję czekał Sitarz.

Świetna postawa naszego bramkarza w tym meczu oraz dobra skuteczność naszej drużyny dały ważne zwycięstwo. Które obecnie daje naszej drużynie 2 miejsce w ligowej tabeli na spółkę z Unią Bieruń Stary. Samodzielnym liderem po ważnym meczu o to miano właśnie, zapracował LKS Gardawice, który pokonał Czułowiankę 2:1. Mimo początkowego falstartu AKS Nadwiślan Góra wygrywa drugi mecz z rzędu inkasując kolejne 3 punkty. Do tej pory na miano najsłabszego zespołu w tabeli zapracował sobie LKS Mizerów, który po 3 kolejkach nie zdobył żadnego punktu oraz stracił 16 bramek. Warto zwrócić uwagę na wysoką wygraną Goczałkowic II z wyżej wymienionym zespołem. Następne kolejki zapowiadają się ciekawie, a my z pewnością czekamy na kolejne pozytywne rezultaty naszych rezerw.

Skład rezerw prezentował się następująco: Sitarz – Mielec, Urbańczyk, Buchała, Giza, Sieradzki, Janik, Dominiec, M.Majer (S.Krakowiak), P.Czudaj, Malicki.

Bramki dla naszej drużyny zdobywali: Janik, Sieradzki, P.Czudaj

Pozostałe wyniki 3 kolejki (07.09-08.09): Czułowianka Tychy 1:2 LKS Gardawice, Czarni Piasek 1:2 AKS Nadwiślan Góra, LKS II Goczałkowice 8:0 LKS Mizerów, UKS Warszowice 1:5 Unia Bieruń Stary

W następnej kolejce druga drużyna MKS’u Lędziny zmierzy się z UKS Warszowice, która do tej pory nie zdobyła nawet punktu. Mimo to wiemy, że jest to bardzo niewygodna dla nas drużyna i o zwycięstwo będzie trzeba się postarać.