10 kolejka HAIZ IV ligi nie przyniosła, niestety, przełomu. I choć pierwsza połowa spotkaniu w Landku wyglądała optymistycznie (trzy doskonałe okazje do zdobycia bramki, strzał w poprzeczkę), to zakończyła się trafieniem gospodarzy. Po przerwie piłkarze Spójni rozstrzelali się do reszty i na nic zdała się obrona rzutu karnego przez Szymona Kwiatkowskiego. Porażka 0:5 (0:1) sprawia, że MKS wraz z Unią Racibórz utknął w strefie spadkowej.

Spójnia Landek – MKS 5:0 (1:0) Sikora 45, Habdas 74, Woźniak 61,69,82

„Obserwując poczynania gospodarzy przed przerwą mogli powątpiewać w to, że dopiszą do swojego konta pełną pulę. Gra była mocno szarpana, co nie sprzyjało tworzeniu sytuacji bramkowych. Dwukrotnie osobom śledzącym mecz serca w premierowej odsłonie zabiły jednak mocniej. Po rzucie rożnym jeden z zawodników MKS-u Lędziny trafił w poprzeczkę, po drugiej stronie boiska Marcin Habdas przymierzył w słupek.

Wynik i mecz otworzył tuż przed zmianą stron Mieczysław Sikora, który po podaniu Mateusza Skrobola z bliska skierował futbolówkę do celu. Asystent wykorzystał w tej sytuacji błąd defensywy gości – obrońca zbyt lekko zagrał do własnego golkipera.

W drugiej połowie Spójnia kontrolowała przebieg wydarzeń, więcej grała piłką po ziemi, co przełożyło się na kolejne gole. W minucie 61. z narożnika pola karnego Bartosz Woźniak uderzył płasko w długi róg. Chwil kilka później ponownie wpisał się na listę strzelców, tym razem po podaniu Sikory. Nie zdołali przyjezdni dojść do siebie, a stracili gola numer cztery. Habdas zdjął pajęczynę z okienka wobec precyzyjnego strzału zza pola karnego. Rezultat jednostronnej – po przerwie – rywalizacji ustalił Woźniak. Gospodarze mogli wcześniej „podkręcić” wynik, ale Damian Sanetra i Mateusz Badowski swoich okazji nie wykorzystali.

Przed przerwą gry w piłkę było mało, więcej walki, miała szarpany przebieg. W drugiej połowie uspokoiliśmy grę, częściej zagrywaliśmy piłkę po ziemi. Bramka do szatni podcięła skrzydła gościom. Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo – ocenia Andrzej Myśliwiec, trener landeczan. ”

za: www.sportowebeskidy.pl

MKS: Kwiatkowski – Mateja, Piekielny, M.Roszak, Ingram, Krakowiak (Sobczak 57), Malik (Sieradzki 70), Czupryna, Śliwa, Szczurek (Nowrocki 81), Turczyński.

Spójnia: Huczała – Gurbisz (81′ Kułagowski), Kubica, Badowski, Habdas, Sikora, Wojtyła, Trąd, Sobas (76′ Gościniewicz), Skrobol (65′ Sanetra), Woźniak.

żółte kartki: Sobas – Czupryna, Mateja, Piekielny.

W pozostałych meczach:

KS Decor Bełk – GKS II Tychy 2:5 (1:2) Olczak 5, Rasek 56 – Rogalski 20,53, Wroblewski 43, J.Piątek 60, Bojarski 89,

Kuźnia Ustroń – Drzewiarz Jasienica 4:1 (0:1) Wojtasik 55,90, A.Sikora 49, Pala 84k. – Haczek 30
LKS Czaniec – Unia Racibórz 1:0 (1:0) Żak 43

Dąb Gaszowice – GKS Radziechowy-Wieprz 0:0
Beskid 09 Skoczów – Wilki Wilcza 2:1 (0:0) Małyjurek 70, Jaworzyn 76 – Gajewski 55
LKS Goczałkowice-Zdrój – Bytomski Sport 3:1 (0:0) Furczyk 10, Grygier 33, Złotek 88 – Kowalczyk 56

Podbeskidzie II Bielsko-Biała – MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski 1:2 (1:2) Kostorz 45 – Zieliński 10, Sitnik 13

Za