Po 14 kolejnych spotkaniach (12 zwycięstw i 2 remisy, włącznie z Pucharem Polski) w szlagierowym spotkaniu 12 kolejki przyszedł ten moment, kiedy i liderzy zespołu, i cała drużyna MKS-u zagrała słabo, co przyczyniło się do porażki z LKS Łąka 0:2 (0:1). Podopieczni Bronisława Loski objęli przodownictwo w tabeli.
Trudno coś napisać po spotkaniu, w którym mało co wychodziło naszemu zespołowi. Dużo niedokładności, błędów, w porównaniu z twardą i agresywną grą rywala sprawiło, że przegrywaliśmy kluczowe pojedynki w meczu. Tak było przy pierwszym golu w 17 minucie, gdy po lewej stronie boiska gracz LKS-u uwolnił się spod opieki Uniejewskiego, w biegł w pole karne i dograł tuż przed bramkę, gdzie Żemła zamknął akcję strzałem pod poprzeczkę. Podobnie i przy drugiej bramkowej akcji z 65 min., która zamknięta została skutecznym wślizgiem przez Stęchłego po dograniu z lewej strony boiska. Rywal bezlitośnie wykorzystał dwa błędy defensywy, a mógł strzelić jeszcze co najmniej dwa gole. Brak Karlika i Sitka, strata Kapeli w połowie meczu dodatkowo sprawy nie ułatwiały. Łączanie pokazali się jako zespół dobrze zorganizowany i skuteczny, a MKS-owi zabrakło dziś armat. Brakowało zdecydowania i strzałów, bo nawet w momencie, gdy pojawiała się szansa na oddanie uderzenia, nasi piłkarze wciąż szukali innych rozwiązań, czy rozgrywali piłkę. Naprawdę z trudem przychodzi wynalezienie sytuacji bramkowych, które możnaby opisać jako dogodne okazje bramkowe. Szarżował w pierwszej połowie Stworzyjan, ale jego podania nie docierały do celu. W zamieszaniu podbramkowym w bramkę nie trafił Kapela, a w drugiej części gry w ogromnym kotle pod bramką rywali, arbiter do nie dopatrzył się faulu. Liczne rzuty rożne także nie były dziś skutecznym narzędziem. Tak można by jeszcze długo wymieniać… To spotkanie miejmy nadzieję będzie pożyteczną lekcją dla zespołu, z której wnioski wyciągniemy już w kolejnych spotkaniach.
Za tydzień w Chorzowie o 13.00 czeka nas pojedynek z Wyzwoleniem i tam, już w pełnym składzie, powalczymy o powiększenie dorobku punktowego.
MKS: Kwiatkowski – Bednarek, Uniejewski, M.Roszak, M.Nagi, Ingram, Śliwa, Gadaj, Kapela (Józefowicz 46), Stworzyjan, N.Nagi.
LKS Łąka: Król – A.Wróbel (Stęchły 46), Kowalewski, Pławecki, Wójcikiewicz, Żemła (Szałachwij 60, Larysz 87), Jędrysik, Przybyłka, Ryt, Klaja, Nowak (Kowalczyk 46).
żółte kartki: Ingram – Kowalewski.