W ostatnim meczu kolejki Juniorzy MKS’u Lędziny podejmowali u siebie BKS Stal Bielsko-Biała i pewnie wygrali 9:1 (6:0).  Dobrze radząc sobie z rywalem w mało korzystnych warunkach pogodowych. 

Przebieg meczu:

Pierwsza połowa zaczęła się bardzo dobrze, rywal pomimo dobrej obrony dosyć szybko stracił dwie bramki, a strzelcem pierwszych dwóch bramek MKS’u był Karol Lipiński, za akcję warto pochwalić Rafała Sieradzkiego, który dwa razy skutecznie przedryblował rywali i wystawił piłkę na pustką bramkę do Lipińskiego. Pomimo znacznej przewagi Lędzin, na kolejną bramkę trzeba było trochę poczekać. Dryblujący przed polem karnym Czudaj, zostaje faulowany a sędzia dyktuje rzut wolny. Do rzutu wolnego podchodzi Giza i mocnym strzałem nad murem zdobywa 3 bramkę dla Lędzin. Zaledwie parę minut później dobrą akcją z lewej strony boiska popisuje się Sieradzki, mija rywala i podaje do pustej bramki Gizie, a ten nie myli się. Stal grała bardzo ofensywnie, ale to nie przynosiło im rezultatu, świetnie w obronie radzili sobie nasi Juniorzy i nie dali zawodnikom z Bielska zagrozić swojej bramce. Lędziny bardzo dobrze radziły sobie również w ofensywie, bardzo dobrze grający na lewej stronie Sieradzki, uderza w słupek bramki przeciwnika, a piłkę dobija Lipiński kompletując hat-tricka i dając 5 bramkowe prowadzenie. Pod koniec pierwszej połowy świetnie spisujący się w meczu Nowrocki zostaje faulowany w polu karnym, a do rzutu karnego podchodzi Adamus i pewnie wykorzystuje okazję, 6:0 dla MKS’u Lędziny. Druga połowa, to o wiele inna bajka, i gorsza gra Lędzin spowodowana mnóstwem niewykorzystanych sytuacji. Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę zdecydowanie szybciej bramkę zdobyć mogli goście, niż gospodarze, na szczęście MKS dawał sobie radę i nie dał się zbyt długo przyciskać rywalom. Pomimo akcji i prób rywala w drugiej połowie kolejną bramkę zdobyły Lędziny, grający na lewej pomocy Czudaj, wpadł w pole karne, mijając całą obronę przeciwnika, uderza na bramkę, lecz strzał paruje bramkarz, ale skuteczna parada nic nie dała, ponieważ zamieszanie wykorzystał Lipiński ładując swoją 4 bramkę. MKS trochę zaspał przy rzucie wolnym tym samym tracąc bramkę z ok. 30 metrów kiedy to zawodnik Bielska zagrał piłkę w pole karne, która wpada do bramki przez nieporozumienie bramkarza z obroną. MKS po stracie gola nie zwalniał tempa i zaledwie parę minut po stracie, zdobywa kolejną już 8 w tym spotkaniu bramkę, a strzelcem jej po raz kolejny Lipiński, który wykorzystał genialne podanie Nowrockiego między obroną rywala, pakując piłkę w siatce. Pod koniec spotkania bramkę dokłada jeszcze Czudaj, oddając silny strzał z 16 metra po ziemi na bliższy słupek, tym samym zamykając spotkanie wynikiem 9:1 (6:0) dla Lędzin.

Skład MKS-u: Apajewski – Czudaj, Adamus, Białoń, Szweda, Nowrocki, Hudy, Sieradzki, Giza, Soblik, Lipiński.