Czas świętowania pucharowego sukcesu minął. Już niedługo poznamy prawdopodobnie kolejnego pucharowego rywala oraz terminy spotkań (na 20 kwietnia zaplanowano jeszcze rozegranie finałów w Podokręgach Zabrze i Rybnik), a na razie wracamy na ligowe murawy. A konkretnie na tą do Mikołowa przy ul. Zawilców 8, gdzie jutro o godzinie 16.00 rozpocznie się ligowy pojedynek miejscowego AKS-u i MKS Lędziny.

Zespół Sebastiana Idczaka, po zwycięstwie z rezerwami Rozwoju i wiktorii nad Pniówkiem będzie chciał kontynuować dobrą passę, która być może pozwoliłaby na powiększenie dystansu nad najgroźniejszymi rywalami. Czas pokaże czy porażka LKS-u Łąka z MK Górnik 0:2 była wypadkiem przy pracy, czy oznaką poważniejszych problemów. Pamiętać jednak należy, że za plecami LKS-u rozpędzają się Pogoń Imielin i Unia Kosztowy. Komplet punktów przed kolejnymi wyjazdami do Podlesia, czy Kosztów byłby cennym kapitałem tym bardziej, że konieczność rywalizowania w PP jeszcze bardziej zagęści terminarz, w którym to w maju widnieją już dwie ligowe środy.

Jak wynika z komunikatu Wydziału Gier i Dyscypliny, w obu zespołach bez pauz kartkowych.

Spotkanie poprowadzi Paweł Kamiński z Sosnowca.