29 kolejka rozgrywek w klasie okręgowej zapowiada się fascynująco. Na jej zakończenie, gdy znać będziemy rezultat pojedynku GLKS-u Wilkowice w Cielmicach, w niedzielę o godzinie 13.00 na obiekcie przy ul. Startowej 13 w Bielsku-Białej na murawę wybiegną piłkarze BTS II Rekord i MKS Lędziny. Stawka pojedynku lidera z wiceliderem będzie niebagatelna. 

Przeanalizujmy możliwe scenariusze wydarzeń:

  1. Ewentualne zwycięstwo MKS-u sprawi, że z walki o awans do IV ligi zostanie wyeliminowany zespół Rekordu. Taki wynik przyniesie awans, pod warunkiem straty punktów zespołu z Wilkowic w Cielmicach. Jeżeli drużyna trenera Bąka zdobędzie komplet punktów, to lędzinianie w ostatnim meczu z Pasjonatem będą musieli zdobyć jeszcze punkt.
  2. Co najmniej remis MKS-u sprawi, że przed meczem 30 kolejki, lędzinianie nadal będą mieli wszystko w swoich rękach. BTS zagra wtedy w Bojszowach i będzie musiał liczyć na potknięcie MKS-u w pojedynku z Pasjonatem. Podobnie jak i GLKS Wilkowice (przy wygranej w 30 kolejce z LKS Studzienice) z tym, że – dla trzeciego aktualnie GLKS-u – drugim koniecznym warunkiem byłaby także strata punktów i przez BTS.
  3. Porażka MKS-u nie pozbawi szans na awans, ale znacznie je zredukuje. Wtedy, byłoby konieczne nie tylko zwycięstwo z Pasjonatem, ale i strata punktów zarówno przez BTS, jak i GLKS (zakładamy zwycięstwa GLKS-u zarówno w 29, jak i 30 kolejce).

Czy spełni się któryś z powyższych scenariuszy, czy też życie napisze inny i będziemy mieli do czynienia z jakimś niespodziewanym rozstrzygnięciem? Całkiem prawdopodobne jednak, że podrażniony po porażce z ZET Tychy GLKS w dwóch ostatnich kolejkach zapunktuje na 6 punktów (tak przyjęliśmy na potrzeby niniejszej analizy). Każda ewentualna niespodzianka zwiększy szanse MKS-u na promocję na szczebel IV ligi.

Trener Adrian Napierała w ostatnich dniach na łamach naszej strony, zaprosił już kibiców na mecz, z nadzieją iż będzie on świetnym widowiskiem. Co mówi trener bielszczan Dariusz Rucki ma łamach portalu www.sportowebeskidy.pl? „Będziemy chcieli wygrać w tym meczu. Zmierzą się drużyny o zbliżonym potencjale. Jesteśmy otwarci na walkę o IV ligę. Mamy atut własnego boiska i jeśli zagramy na swoim optymalnym poziomie to uda nam się zrewanżować za porażkę z minionej rundy.”

MKS zagra w Bielsku-Białej w optymalnym składzie, los oszczędził nas kartkowo, jeśli chodzi o najbliższy mecz. Nie ma się co skupiać na tym, w jakim składzie zagra BTS i czy zostanie istotnie wzmocniony przez piłkarzy z kadry III-ligowca (w grę wchodzą już regulaminowe limity). Ktokolwiek by nie zagrał w zespole BTS-u, zagra na 100% walcząc o zwycięstwo. Mlodzież z Bielska-Białej potrafi grać w piłkę o czym MKS przekonał się równo niemalże rok temu przegrywając 0:5 z „dwójką” Rekordu. Jesienią nasi piłkarze wzięli rewanż, rozgrywając świetny mecz i zwyciężając 4:0.

Kolejny rozdział tej rywalizacji przed nami!

Spotkanie poprowadzi: Leszek Lewandowski (Gliwice).

Serdecznie zapraszamy!