W zeszłą niedzielę rezerwy rozegrały swój ostatni mecz w Tyskiej B-klasie. Wyjazdowe spotkanie zakończyło się porażką naszej drużyny 2:5 (1:3) z drużyną LKS II Goczałkowice.

Mimo wysokiego wyniku obie drużyny rozgrywały dość wyrównane spotkanie. Akcje toczyły się zarówno pod naszą bramką jak i naszych rywali. Tempo gry napędzały kolejne ataki i niemal bez przerwy oglądać mogliśmy zacięty mecz. Gra szybko przenosiła się z jednej bramki pod drugą i mimo, że to rywale byli skuteczniejsi, nasze rezerwy starały się poprawić wynik do ostatnich minut meczu. Pierwsza połowa rozpoczęła się dość pechowo, bo po zaledwie 3 strzałach na bramkę nasi rywale mogli cieszyć się z 3 dobytych goli. Z pierwszym z nich oddanym z ok. 16 metra nie poradził sobie Sitarz, którego spóźniona interwencja nie zatrzymała przeciwnika. Drugi gol to małe nieporozumienie w rozegraniu piłki w środku boiska, złe podanie pod nogi napastnika wykorzystuje rywal i zdobywa gola uderzając w boczną siatkę tuż przy lewym słupku bramki Sitarza. Trzeci gol to pechowy rykoszet, bowiem piłka uderzona z ok. 25 metra odbija się od pleców naszego środkowego obrońcy i wpada „za kołnierz” bramkarzowi Lędzin. Tuż przed końcem pierwszej połowy, uderzenie Zagórskiego zmierzające do bramki, ręką blokuje obrońca przeciwnika, a sędzia dyktuje rzut karny. Pewnym uderzeniem w prawy dolny róg bramki wykorzystuje Adamus. Druga połowa to nieco śmielsza gra ofensywna naszego zespołu. Jednak ataki, wrzutki czy strzały na bramkę przeciwnika nie przynosiły rezultatu. Natomiast z możliwości wyprowadzenia szybkich kontrataków skorzystali rywale. Akcje lewą stroną boiska, pomocnik rywali niespodziewanie ogrywa dwóch obrońców Lędzin w polu karnym i dogrywa piłkę na 5 metr przed bramkarza. Piłkę z przed własnej bramki wybija obrońca rezerw, jednak ta trafia pod nogi rywala, który dogrywa na strzał „do pustej bramki” swojemu koledze. Lędziny jednak szybko odpowiadają golem. Dobrą akcją popisuje się Janik, który również efektownie ogrywa dwóch rywali w ich polu karnym i podaje do Urbańczyka któremu pozostaje tylko dołożyć nogę i zdobyć bramkę. Zaledwie chwilę później znów nasze rezerwy w natarciu i po szybkiej kontrze Urbańczyk strzałem z 18 metra zdobywa gola, jednak sędzia liniowy dopatruje się spalonego. W końcówce meczu, pięknym i silnym strzałem z rzutu wolnego popisuje się zawodnik Goczałkowic, uderzając z ok. 25 metrów w „okienko” naszej bramki nie dając szans na interwencję Sitarzowi.

Gole w tym meczu dla rezerw MKS’u strzelali: Adamus (k. 26′), Urbańczyk (63′). 

Rezerwy wystąpiły w następującym składzie: Sitarz – Mielec, Mikolasz, Buchała, Giza, Janik, Zagórski (Szumilas), Dominiec (Iciek), Adamus (Adamczyk), Nowicki, Urbańczyk.

Pozostałe wyniki 18 kolejki (8-9 czerwca): Polonia II Łaziska Górne 11:0 UKS Warszowice, Unia Bieruń Stary 2:3 LKS Gardawice, Leśnik Kobiór 3:2 LKS Wisła Mała, Czułowianka Tychy 3:0 JUWe II Jaroszowice.