W sobotę swój mecz z Czechowicami Juniorzy musieli rozegrać w dziesiątkę, przez brak zawodników i nieobecność na boisku Czudaja, który musiał pauzować za kartki. MKS przegrał 3:1 (1:0) z znacznie lepiej dysponowanym rywalem, który wykorzystał przewagę zawodników na boisku. 

Przebieg meczu.

Gra raczej nie szła po myśli MKS, i to przeciwnik stwarzał więcej sytuacji.

Parę minut przed końcem pierwszej połowy w polu karnym fauluje Adamus i sędzia dyktuje jedenastkę dla przeciwnika, a w rezultacie pada pierwsza bramka dla Czechowic.

Do końca pierwszej połowy gra była bezbarwna, zarówno po stronie MKS jak i przeciwnika.

W drugiej połowie można by rzec, że Juniorzy się przebudzili i zaczęli walczyć o piłkę i dawać z siebie więcej pomimo braku jednego zawodnika na boisku.

MKS wywalczył rzut rożny, dobra wrzutka Sieradzkiego w pole karne, a tam Adamus dostawia nogę i jest 1:1.

Kolejna akcja MKS tym razem z prawej strony, Soblik wpada w pole karne i posyła piłkę między nogi bramkarza, lecz ten w ostatniej chwili nogą paruje piłkę na rzut rożny.

Pozostało 5 minut do końca meczu i obrona MKS kompletnie zaspała, Nowrocki traci piłkę przed polem karnym, przeciwnik zabiera się z nią mija kolejno trzech obrońców i ładuje gola na 2:1 dla Czechowic.

Zaledwie dwie minuty po straconej bramce MKS traci kolejną, akcja z lewej strony zagranie przed pole karne i zawodnik umieszcza piłkę w prawym rogu bramki na 3:1

Piłkarze MKS-u grali w składzie następującym: Apajewski- Adamus, Białoń, Szweda, Nowrocki, Soblik, Sieradzki, Giza, Lipiński, Jastrzębski.