Rezerwy MKS’u Lędziny podejmowały dziś na własnym boisku drugą drużynę Krupińskiego Suszca. I pewnie zwyciężyły 3:0 (1:0) po całkiem niezłej grze, praktycznie nie dopuszczając rywali pod własne pole karne i uniemożliwiając im oddanie strzału.

Tak padały bramki:

1:0 – Majer oddaje strzał na bramkę, bramkarz paruje piłkę pod nogi Adamusa. Ten zagrywa ją do Kozoka, który ze spokojem strzela do pustej bramki,

2:0 – Kamiński drybluje w polu karnym i oddaje strzał, bramkarz broni, ale z dobitką pośpiesza Majer, pakując piłkę do siatki,

3:0 – Giza dostaje piłkę przed polem karnym, oddaje strzał z 18 metra, piłka rykoszetem od obrońcy rywala trafia pod nogi Klementa, a ten nawija obrońcę i oddaje strzał po ziemi na dłuższy słupek podwyższając prowadzenie.

Choć pierwsza połowa nie zachwycała, w drugiej połowie gra wyglądała już o wiele lepiej, a gdyby dołożyć do tego niewykorzystane sytuacje, Lędziny mogłyby prowadzić wyżej niż tylko 3:0. Całkiem niezły mecz oraz pewne zwycięstwo, i w końcu po czterech meczach, bez straty gola. Podwyższyć wynik w drugiej połowie mógł Majer obijając poprzeczkę, lub Sosnowski, którego strzał na linii bramkowej zatrzymało błoto, co paradoksalnie uratowało rywali. Paroma świetnymi dryblingami również popisał się Kamiński, nie raz wkręcając obrońców Suszca, którzy pewnie mieli go serdecznie dość. Goście natomiast nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, oddając zaledwie jeden strzał i to jeszcze na początku pierwszej połowy meczu.

W następnym mecz, rezerwy MKS’u Lędziny powalczą o punkty na wyjeździe z zespołem UKS Warszowice. Mecz odbędzie się w niedzielę 23 października o godzinie 15:00.

Bramki dla MKS’u: Kozok, Majer, Klement.

żółta kartka: Sosnowski

Skład rezerw: Gawlik – Klement, G.Kostrzewa, Ingram (Kuzak 46), Karwat, Czudaj, Hudy (Giza 84), Majer (M.Szprengiel 77), Sosnowski, Adamus, Kozok (Kamiński 46).