Jeżeli ktoś zwątpił w drużynę MKS-u po wpadce w Kaniowie, to dzisiejszy mecz pokazał, że niepotrzebnie. Lędzinianie odnieśli pewne zwycięstwo nad Pionierem Pisarzowice 4:0 (3:0). MKS zagrał skutecznie, efektywnie i z pozycji lidera może przygotowywać się pojedynków z najgroźniejszymi rywalami w podgrupie II. Pierwszy z nich już w sobotę 31.10 o godzinie 12.00. MKS awansem rozegra mecz 17 kolejki z LKS Bestwina. Planujemy z tego meczu relację na żywo na fb. A dziś relacja i filmy z bramkami z meczu – udało się uchwycić trzy. 

Pionier choć zagrał ambitnie, to nie posiadał wystarczającej liczby atutów w ofensywie. Dwa-trzy groźne podejścia pod bramkę Kuchty, w tym strzał w słupek po stałym fragmencie gry w drugiej połowie meczu, to zbyt mało, by zagrozić dziś konsekwentnemu i skutecznemu MKS-owi. Pilkarze Adriana Napierały od początku szukali swoich okazji i szybko je znaleźli, najpierw Rzepa w drugiej minucie przestrzelił atakując na wślizgu z 5 m, a po 180 sekundach Śliwa – wykonując rzut karny podyktowany za faul na Szymonie Mielcu, uderzył tym razem tylko w poprzeczkę. Lędzinianie niezrażeni nadal szukali swoich szans, czy w to w grze skrzydłami czy w stałych fragmentach gry. I te dwa elementy piłkarskiego rzemiosła przyniosły gole Sebastiana Rzepy w 15 i 21 minucie.

Pierwsza bramka padla po akcji prawą flanką i po dograniu Ingrama spod linii końcowej do Rzepy, ten nawinął obrońcę i mimo interwencji bramkarza i zawodnika na linii piłka zatrzepotała w siatce. Drugi gol to firmowa akcja MKS-u, długi wrzut z autu i błąd bramkarza, który minął się z piłką. Piłka po koźle trafiła do stojącego w środku pola karnego Rzepy, który głową przelobował obrońcę i podwyższył prowadzenie.

Poniżej bramki Sebastiana Rzepy (kliknąć a plik się pobierze):

 

1 0

 

2 0

Na kolejne trafienie przyszło czekać do 36 minuty, kiedy to po rzucie rożnym i małym zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do stojącego na 15 m Filipa Statkiewicza, który uderzeniem pod poprzeczkę zaskoczył bramkarza gości.

Rezultat spotkania w 57 minucie ustalił Sebastian Rzepa, kompletując hattricka. Niestety bramki nie udało się uchwycić, bowiem boczny obrońca zespołu gości swoim zagraniem przez środek pola karnego do jednego ze stoperów, zaskoczył zarówno ich, bramkarza, jak i piszącego te słowa. Na szczęście zaskoczony nie był strzelec gola, który fatalnie wykorzystał kiks defensora Pioniera. I choć okazji nie brakowało, to rezultat meczu nie uległ zmianie. Zachowujemy pozycję lidera i przystępujemy do meczów do czołowymi ekipami grupy. W meczach wrześniowych ugraliśmy w nich tylko 3 punkty, jak będzie tym razem?

MKS – Pionier 4:0 (3:0) S.Rzepa 15,21,57, Statkiewicz 36

MKS: Kuchta – Ingram, Statkiewicz, Józefus, Gnojczewski (M.Nagi 70), Mielec, Zygma, Olszowski (Nowrocki 65), Śliwa, Kostrzewa (Malicki 65), S.Rzepa (Krakowiak 73).

W innych meczach:

Sokół – Pasjonat 1:5 (1:2) Sosna 7 – Malysz 14,29, Czylok 66, Sadlok 82,90

Ogrodnik – Bestwina 2:1 (0:1) Chrząścik 50, Koczy 83 – Skęczek 28

Piast – KS Bestwinka 1:1 (0:1) Podsiedlik 84 – Olek 18

Przełom – GTS Bojszowy 1:4 (0:2) Jurczyga 59 – Natkaniec 14,  Migdał 30,89, Savelenko 85

Aktualizacja: Komisja Gier Podokręgu Tychy w dniu 22.10. br. zweryfikowała rezultat spotkania z 17.10. między Piastem Bieruń a MKS jako walkower na korzyść MKS-u 9:0, bowiem w zespole z Bierunia przekroczono limit zawodników spoza Unii Europejskiej, zagrało dwóch pilkarzy z Ukrainy, a wobec jednego  z nich nie dopełniono wymaganych procedur.