Trudno stwierdzić, czy przywołane w tytule szok i niedowierzanie bardziej po spotkaniu Sokoła Wola i MKS-u towarzyszyć będą kibicom gości, którzy odnieśli nadzwyczaj efektowne i wysokie zwycięstwo 9:1 (6:0), czy też gospodarzy, który na tak długo przecież oczekiwaną inaugurację rozgrywek, zaprezentowali się katastrofalnie, oddając niemalże bez walki pojedynek 1 kolejki z zespołem trenera Adriana Napierały.

Piłkarzom Sokoła życzymy powodzenia w kolejnych spotkaniach i tego by podobna porażka nie stała się już ich udziałem w bieżących rozgrywkach, ani w najbliższym czasie. A Pana kamerzystę, który dzielnie wytrwał na stanowisku do końca pojedynku, prosimy o udostępnienie filmu choćby tylko z golem numer 3 z 18 minuty autorstwa Kamila Ingrama, który był ozdobą całego spotkania. Świetne crossowe podanie z bocznej strefy boiska uderzeniem w okienko bramki gospodarzy z powietrza efektownymi nożycami z około 15 m zakończył właśnie Kamil, trafiając już po raz trzeci tego dnia.

Po raz trzeci, ponieważ po golach Kostrzewy z 10 i 15 minuty, który najpierw wepchnął piłkę do siatki do dośrodkowaniu z prawej strony, a następnie sfinalizował prostopadle podanie Śliwy, MKS szybko objął prowadzenie.

Mateusz Śliwa trafił dwukrotnie. Foto: MP

Być może kluczowa okazała się sytuacja z 2 min., kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zawodnik gospodarzy główkował w słupek… i nieco ospali na początku piłkarze MKS, obudzili się, pokazując charakter i skuteczność. Jak padły trzy bramki, już wiemy. Jeszcze nie nacieszyliśmy się trafieniem Ingrama, a w 20 minucie po raz czwarty po dalekim wrzucie z autu z prawej strony piłkę do siatki z bliska wepchnął Olszowski.

Piotr Olszowski debiut w MKS okrasil golem i asystą. Foto: MP

Po poł godzinie gry pokazał się w polu karnym Kuba Gnojczewski, który został sfaulowany. Jedenastkę pewnie wykorzystał Śliwa. Przed przerwą, przy asyście Śliwy z rzutu rożnego, błąd bramkarza główkując do siatki wykorzystał Ingram. Tuż przed gwizdkiem kończącym I połowę meczu, bramkarz gospodarzy nieco się zrehabilitował efektownie broniąc fantastyczne uderzenie Kostrzewy.

Jeśli gospodarze w drugiej części gry chcieli powalczyć, to szybko im te plany wybił z głowy śliwa trafiając z 15 m w 47 minucie gry. Było 7:0, a po 10 minutach kolejna ósmą bramkę zapisał na swoim koncie wprowadzony do gry Łukasz Malicki (w przerwie wszedł wraz z Dawidem Apajewskim). Na dziewiątego gola czekaliśmy do 84 minuty gry, kiedy to Nowrocki sfinalizował akcję Malickiego. Ten ostatni mógł – i powinien – zostać autorem dziesiątej bramki, ale dwukrotnie przegrał pojedynki z bramkarzem gospodarzy. Wcześniej, tuż przed zejściem z boiska w słupek trafił także Kostrzewa. Zamiast tego, mieliśmy honorową bramkę dla gospodarzy autorstwa Tomasza Śmieji z 86 minuty gry.

Cieszy efektowna wygrana, dobre wprowadzenie się do gry nowych zawodników (Jakub Gnojczewski, Piotr Olszowski, Filip Statkiewicz), szansa dla młodych zawodników (Apajewski, Blażej Gierczak, Patryk Czudaj) i ogólnie świetny początek sezonu.

Z lewej: Jakub Gnojczewski wywalczył dziś rzut karny. Foto: MP

W 2 kolejce, w najbliższą sobotę (01.08.) MKS podejmie u siebie Ogrodnika Cielmice! Zapraszamy już dziś!

Sokół Wola – MKS 1:9 (0:6) Kostrzewa 10,15, Śliwa 30k., 47, Ingram 18,42, Olszowski 20, Malicki 56, Nowrocki 84

MKS: Kuchta (Apajewski 46) – Józefus (Malicki 46), Statkiewicz, Piekielny, M.Nagi (Krakowiak 66), Ingram, Zygma, Śliwa, Olszowski (Nowrocki 66), Gnojczewski (Gierczak 70), Kostrzewa (Czudaj 80).

żólta kartka: Józefus, Malicki

W innych meczach podgrupy II:

GTS Bojszowy – KS Bestwinka 2:1 (0:1) Dudek 85, Wrobel 90 – Olek 21

LKS Bestwina – Pionier 3:0 (2:0) Wentland 18, Gleindek 44, Patroń 86

Pasjonat – Piast 4:0 (2:0) Ogiegło 68,85, Sewera 72, sam. 82

Ogrodnik – Przełom 3:0 (0:0) Gajewski 55, Klimas 58, Chrząścik 85

Inne zdjęcia: