W związku z przedłużeniem rządowych obostrzeń do dnia 18 kwietnia br. włącznie, po raz kolejny przesunięty został start rozgrywek młodzieżowych (MKS Lędziny zgłosił zespoły w pięciu kategoriach wiekowych) oraz seniorskich w województwie śląskim ( planowany na weekend 17-18.04. właśnie).  W najbliższych dniach powinna wyjaśnić się kwestia rozgrywek w klasach okręgowych. O wszelkich decyzjach, także w kontekście sytuacji Klubu, będziemy informować na bieżąco.

– Przedstawimy klubom z „okręgówek” warunki, jakie muszą spełnić, by funkcjonować tak jak IV-ligowcy. Rozmawiamy z klubami, dostarczymy niezbędne dokumenty. Każdy tam zarabia jakiś grosz, dlatego nie możemy mówić w tym przypadku o sporcie zupełnie amatorskim. Zobaczymy, jaka będzie reakcja klubów. W poniedziałek czy wtorek (12-13.04. – dop. red.) będziemy mądrzejsi. Nie wszystkie grupy klas okręgowych muszą grać, ale każdej grupy z osobna dotyczy zasada „wszyscy albo nikt”. Zawsze powtarzam, że kluby mają decydujący głos. W dalszej kolejności możemy pochylić się też nad A-klasami – mówi Henryk Kula, prezes Śląskiego ZPN, wychodząc ze słusznego założenia, że jeśli kluby spełnią wymogi formalne, to związek jest od tego, by umożliwić im zgodną z literą prawa rywalizację.

Więcej w katowickim „Sporcie”: https://sportdziennik.com/zielone-swiatlo-dla-okregowki/

W czwartek (08.04.) o godzinie 18:00 odbyła się wideokonferencja prezesów podokręgów. – Nie jest tajemnicą, że rozmawialiśmy na temat „okręgówek”. Wszyscy prezesi zgodnie przyznali, że trzeba zrobić wszystko, by umożliwić klubom grę. Zależy nam na szybkim wznowieniu rozgrywek, ale i bezpieczeństwie. Dlatego mecze byłyby dozwolone tylko pod pewnymi rygorami – mówi Dariusz Mrowiec, prezes Podokręgu Piłki Nożnej Żywiec.

Za www.sportowebeskidy.pl