MKS pokonał na trudnym terenie w Suszcu Krupińskiego 1-3 (0-1), bramki dla naszego zespołu zdobywali Samek, Frąckowiak i Gajewski, gospodarze zdołali odpowiedzieć tylko jednym trafieniem. Gospodarze praktycznie tym samym pozbawieni zostali szans na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli.

Pierwszą okazję MKS miał w 3 minucie, ale uderzenie z wolnego Matyska bramkarz przerzucił nad poprzeczką. Gol dla naszej drużyny padł w 25 minucie, po zagraniu Polarza Samek uderzył po ziemi z 16 metrów i piłka pod ręką bramkarza wpadła do siatki. W tej części gry – jak mówi Tomek Matysek – gospodarze nie mieli jakichś groźniejszych akcji.  W drugiej połowie oba zespoły poszły na wymianę ciosów, ale to lędziński zespół był skuteczniejszy, ponadto bardzo dobrze spisywał się Michał Śliz w ledzińskiej bramce. MKS drugi cios zadał na początku drugiej połowy, w 50 minucie Frąckowiak  pięknie uderzył z prawej nogi w samo okienko bramki rywala i było 2:0. Gospodarze odpowiedzieli trafieniem Świentego w 64 minucie, lecz już kilkadziesiąt sekund później po dośrodkowaniu Firleja i  zgraniu Frąckowiaka Gajewski uderzył nie do obrony i było 3:1. Z okazji dla MKS-u warto jeszcze wspomnieć o dwóch sytuacjach sam na sam Gąsiora, minimalnie niecelnym uderzeniu Matyska z 50 m, który lobował Fugla, czy uderzeniu Gajewskiego z ostrego kąta, które obronił bramkarz Krupińskiego. Żadna z tych akcji nie przyniosła jednak już efektu, lecz myślę że lędzińscy kibice mogą być usatysfakcjonowani

MKS: Śliz, Polarz, M.Roszak, Sowik, Bednarek, Śliwa (A.Gąsior 65), Kulpiński, Matysek, K.Firlej (Czarnecki 85), Samek (Gajewski 55), Frąckowiak (Bomba 80)

Krupiński: Fugiel, Ksiądz (Pitlok 55), Sitko, Sankiewicz, Gliszczyński, Szweda, Biedrzycki, Lis (Bugla 80), Brychlik, Błażyca, Świenty

Nasz zespół rozegrał bardzo dobre spotkanie i cieszą 3 punkty zdobyte na trudnym terenie:) Gratulacje dla całego zespołu:)

PS. Dziękujemy wszystkim, którzy przekazali nam informacje o meczu:)