Lędzinianie odnotowali piąte zwycięstwo w sezonie, pokonując wyżej notowany GKS II Tychy 2:1 (1:0). I choć piłkarze trenera Adriana Napierały, przeżywali w drugiej części gry trudne momenty, to mając na uwadze choćby uderzenia w poprzeczkę Pułtoraka czy Gardawskiego, to chyba jednak bardziej zasłużyli na zwycięstwo od tyszan.
Trener gości Jarosław Zadylak przed spotkanie zrzucał ze swojego zespołu brzemię faworyta i jego zapowiedzi – szczęśliwie – okazały się prawdziwe. Warto odnotować także dobre interwencje z końcówki spotkania Mariusza Kuchty, który obronił uderzenia groźne tyszan, które pozbawiłyby MKS pełnej puli.
MKS Lędziny – GKS Tychy II 2:1 (1:0) Wójcik 6, Rzepa 85 – Wilk 57