Czas na krótkie podsumowanie ostatnich dwóch weekendów w wykonaniu lędzińskiej młodzieży, która wraz z upływem czasu, spisuje się co raz to lepiej na zielonych murawach.

Szczególnie cieszy przełamanie i pozytywne występy drużyny juniorów w ostatnim czasie. O ile pojedynek z liderem rozgrywek III ligi Siódemką Tychy zakończył się jeszcze rezultatem 1:6 (bramkę zdobył Damian Skrobek), to już wtedy pojawiło się sporo pozytywnych aspektów w grze zespołu. Piłkarze dobrze wykonywaną pracę na treningach, a także wreszcie zrzucenie tremy, przekuli na pierwszy punkt w rozgrywkach zdobyty w niedzielnym meczu z GLKS Wilkowice. Pomimo straty gola w 76 minucie w gry, lędzinianie zerwali się do ataku i doprowadzili do wyrównania za sprawą Szymona Dudka w 85 minucie gry. Każdy z zespołów nie wykorzystał w tym spotkaniu rzutu karnego, lecz to nasi piłkarze mieli więcej szans by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

MKS: Drozdek – Maroszek, Grott, Kuzak, Dudek, Firlej, Żogała, Tabuła, Pająk (Zawodny 46), Skrobek, Denysiuk.

W najbliższy weekend juniorzy zmierzą się w Tychach z SMS Tychy (sobota 28 maja, godzina 13.00, boisko przy ul. Andersa 22), a we wtorek (31.05., godz. 18.00) rozegrają w Lędzinach zaległy mecz z Unią Bieruń Stary.

W ostatnich dniach dwie wygrane odnotowali trampkarze, którzy w piątek 18 maja zwyciężyli Akademię Piłkarską z Orzesza 8:3 (bramki Jakub Kruciński 6, Daniel Segeth, Bartek Drozdek), by wczoraj przywieźć komplet punktów z Czułowa za zwycięstwo 4:1 (bramki: ponownie Kuba Kruciński oraz Michał Firlej, Tomek Kubica, Dawid Klekot). Kolejnym rywalem drużyny Pawła Majera będzie BAP Piast Gol Bieruń (piątek 27 maja, godz. 17.00).

Inna drużyna trenera Pawła Majera, czyli młodzicy po wyjazdowym remisie 1:1 z BAP Piast Gol (trafienie Michała Firleja), w sobotę doznali pierwszej porażki w rozgrywkach nieznacznie ulegając GKS-owi Tychy (bramki Michała Kowalczyka i Mateusza Michalskiego). W niedzielę 29 maja o godzinie 12.00 drużyna młodzików zagra w Bieruniu przy Chemików z miejscową Unią.

Żaczki  w minioną sobotę rozegrały w Gardawicach cenny sparing z miejscowym LKS-em, wykorzystując wolny czas i fakt, że na zawody nie dotarły zespoły Siódemki i Unii Bieruń Stary. Prawie godzina rywalizacji przyniosła piłkarzom trenera Ryszarda Wowro dużo radości oraz nowych doświadczeń w starciu z wymagającym przeciwnikiem. Kolejny turniej (miejmy nadzieję w pełniejszej obsadzie) zaplanowano na sobotę 28 maja na godzinę 10.00 przy ul. Zbawiciela 1 w Tychach.