Rezerwy MKS-u Lędziny, które podejmowały dziś na wyjeździe rezerwy Polonii Łazisk Górnych, podobnie jak pierwszy zespół zakończyły bój zwycięsko, a bohaterem spotkania był niewątpliwie Mateusz Sosnowski, który zdobył w tym spotkaniu 3 bramki. 

Tak padały bramki:

0:1 – Kozok zagrywa piłkę za plecy obrońców do Sosnowskiego, a ten świetnym strzałem z pierwszej piłki lewą nogą trafia w samo okienko bramki (24 min.),

0:2 – Sosnowski pewnie wykorzystuje karnego podyktowanego za faul na Kamińskim (30 min.),

1:2 – Błąd obrońcy MKS’u przed polem karnym, Smyla odbiera piłkę i w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie daje mu szans strzelając po ziemi na dłuższy róg bramki (46 min.),

2:2 – Tuż po wcześniejszej wpadce, podobny błąd, złe podanie blisko własnej bramki i Smyla znów dostaje prezent, którego nie marnuje, tym samym wyrównując wynik meczu (47 min.),

2:3 – Wrzutka w pole karne, przeciwnik wybija piłkę na 16 metr, a tam znów świetnym strzałem z pierwszej piłki popisuje się Sosnowski dając zwycięskiego gola rezerwom Lędzin (64 min.).

Bramki dla MKS’u: Sosnowski 3

Żółte kartki: Kuzak, Kamiński, Klement.

Bardzo dobry mecz w wykonaniu naszych rezerw i to na trudnym terenie, który nieco skomplikował się w drugiej połowie, ale ostatecznie piłkarze Lędzin wywalczyli swoje i wrócili z kompletem punktów. W rezerwach z powodu kontuzji nadal nie mógł zagrać Dolina i Szweda, a pauzować za kartki musiał Adamus. Z powodu kolejnej kontuzji, tym razem bramkarza Gawlika i nieobecności bramkarza Łukasza Piaseckiego, w bramce Lędzin stanął w tym spotkaniu Marcin Trzciński, który do gry w piłkę wrócił po 10 latach. MKS pomimo małych kłopotów mógł podwyższyć rezultat spotkania, po akcji Marszałka, który znów w sytuacji sam na sam zbyt długo zwlekał ze strzałem i po dobrej akcji na prawym skrzydle Czudaja, który wchodząc w pole karne oddaje mocny strzał, ale bramkarza rywali ratuje poprzeczka. W meczu popisał się również Trzciński, który skutecznym wyjściem z bramki  ratuje rezerwy przed utratą gola. Dobrą zmianą okazał się również Czudaj, który po dłuższej nieobecności zagrał bardzo dobrze. Pomimo wielu nieobecności, nawet podstawowych zawodników rezerwy udowodniły, że potrafią grać, a gdyby dołożyć do tego lepszą skuteczność byłoby jeszcze lepiej.

W następnym spotkaniu rezerwy MKS’u Lędziny zmierzą się na własnym boisku z drugim zespołem Krupińskiego Suszec. Kolejny trening rezerw we wtorek 11 października o godzinie 17.00.

Skład rezerw: Trzciński – Karwat, G.Kostrzewa, Kuzak, Klement, Nowrocki (Marszałek 80), Hudy, Kamiński (Krzykawski 75), Giza (Czudaj 46), Sosnowski, Kozok (Szprengiel 85).