W środę (11.05.) rozegrano dwa zaległe spotkania w grupie V klasy okręgowej. W tym bardziej interesującym lędzińskich kibiców, MKS – po zaciętym boju – wyszarpał komplet punktów w Cielmicach, zwyciężając Ogrodnika 4:3 (2:1). W innym meczu GTS Bojszowy uległ LKS Łąka 1:3 (1:1).

Ogrodnik  – MKS 3:4 (1:2) Chrząścik 20,70, Wilk 76 – Miklosh 43, Wójcik 45, Michalak sam. 52, Śliwa 82

Zdecydowanie nie był to najlepszy mecz w wykonaniu lędzińskiej drużyny, było dużo niedokładności, a rywale mimo tego, że zagrali defensywnie, to kilka razy zagrozili bramce Mariusza Kuchty. Z kolei, po stronie MKS szwankowała skuteczność.

Niespodziewanie, to gospodarze wyszli na prowadzenie, zdobywając bramkę po rzucie rożnym. Stan meczu wyrównał Miklosh, który po dograniu Krakowiaka uderzył bez przyjęcia, pakując piłkę pod poprzeczkę. Po kolejnej asyście Sebastiana na raty do siatki rywali trafił Mateusz Wójcik i MKS do przerwy prowadził 2:1. Prowadzenie to na 3:1 podwyższył ponownie za sprawą Wójcika, który dośrodkował piłkę w taki sposób, że gospodarze po nieudolnej próbie wybicia wpakowali piłkę do własnej siatki (piłka odbiła się od Michalaka). Wtedy jednak MKS dopadła dziwna niemoc. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Uderzenie z woleja zza pola karnego broni Kuchta, lecz piłka trafia pod nogi rywala, który nie myli się przy dobitce. Gospodarze wyrównali stan meczu na 3:3 w 76 minucie gry, po tym jak długa piłka za naszą linię obrony zaskoczyła defensywę MKS, zawodnik Cielmic wyprzedził obrońców, pewnie uderzając w lewą stronę bramki. O zwycięstwie Zespołu trenera Napierały przesądził Mateusz Śliwa, który w 82 min. po podaniu z bocznej strefy boiska, mocnym uderzeniem zdobył ostatnia bramkę tego nadspodziewanie wyrównanego spotkania.

Ogrodnik: Utrata – Michalak, Kołodziejczyk, Granek, Foltyn, Bojarski, Białas, Wilk, Chrząścik, Kobierski, (Kościański 56), Kałuża.

MKS: Kuchta – S. Krakowiak (Piekielny 46), Zygma, Jozefus, Nowrocki (Szachnitowski 46), Miklosh, S.Rzepa, Śliwa, Varwarynets, K.Kuzak (G.Kostrzewa 46), Wójcik.

żółte kartki: Granek, Chrząścik, Białas  – Śliwa, Miklosh.

Bojszowy – LKS Łąka 1:3 (1:1) M.Wróbel – Nowak, Szweda, Wentkowski.

Natomiast, już w najbliższą niedzielę (15 maja) o 17.00 zmierzymy się w Jaroszowicach z miejscowym JUWe. I jedno jest pewne, aby na boisku przy ul. Sportowej sięgnąć po pełną pulę, trzeba będzie zagrać o wiele lepiej. Roszak, Karlik, Matysek, Frąckowiak, Kwiatkowski, Czupryna, Augustyniak i inni byli MKS-iacy zrobią wszystko, by pokazać się z dobrej strony. Nikt nikomu nie zamierza zapewne niczego udowadniać, ale prestiż i znaczenie tej potyczki znacznie wykraczają poza zestaw trzech punktów do zdobycia.

Serdecznie zapraszamy!