Rezerwy dość niefortunnie remisują na własnym boisku z Czarnymi Piasek 1:1 (1:0) i nie wykorzystują szans dających 3 punkty. Mimo to podtrzymują dobrą passę Lędzińskich drużyn nie ponosząc porażki. Mnogość sytuacji w tym meczu nie pomogła, masa niewykorzystanych sytuacji i znane przysłowie mówiące nam o tym, że lubią się one mścić. Solidna obrona to nie jedyna część układanki, która decyduje w futbolu o zwycięstwie drużyny. 

Mimo szybko strzelonego gola kolejne szanse nie przynosiły rezultatu. Gola na 1:0 zdobywa Malicki, asystuje mu Majer zagrywając długą piłkę za plecy środkowych defensorów gości, a ten pierwszy kończy akcję strzałem głową tuż przy lewym słupku.

Po mocnym strzale Malickiego, piłka wpada do siatki nie dając szans bramkarzowi przyjezdnych. 

Po zdobyciu pierwszego gola jeszcze mocniej ruszyliśmy do ataku. Krótkie rozegranie rzutu rożnego i piłka wystawiona na 16 metr do Majera, który uderza wprost w okienko bramki przeciwnika jednak dobrze dysponowany w tym meczu bramkarz Czarnych broni uderzenie parując piłkę na rzut rożny. Kolejnej szansy nie wykorzystuje Nowrocki, który po wrzutce z lewego skrzydła minimalnie chybi uderzając z 5 metra nad poprzeczką. Kolejny z wielu rzutów rożnych dla naszego zespołu w tym spotkaniu, w zamieszaniu po wrzutce w pole karne najlepiej odnajduje się Urbańczyk lecz jego strzał do pustej bramki w ostatniej chwili blokuje obrońca.

W drugiej połowie sytuacji również nie brakowało, swoich szans szukali Adamus oraz wchodzący z ławki Czudaj, jednak ich strzały nie znalazły drogi do bramki lub świetnie interweniował bramkarz gości. Lepiej za to wyglądała gra skrzydłami, środkowi pomocnicy zyskali więcej miejsca i opcji gry do przodu.

Dobrą akcją na prawym skrzydle popisuje się Giza. Zamykając przerzut z lewej strony w polu karnym ogrywa przeciwnika i dogrywa lewą nogą na 5 metr do niepilnowanego Adamusa jednak ten uderza wprost w ręce bramkarza. Parę chwil później włączający się do ataku prawy defensor naszej drużyny wystawia piłkę na 16 metr do Czudaja, jednak jego uderzenie po raz kolejny łapie bramkarz gości.

Dobre zmiany w drugiej połowie przysporzyły rywalom jeszcze więcej kłopotu. Prawy obrońca naszych rezerw – Artur Giza (na zdjęciu przy piłce). 

Nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić, to przysłowie zna każdy kibic futbolu i nie tylko. Po długim oblężeniu bramki gości to oni w końcu mają szansę dojść do głosu. W końcówce spotkania rzut wolny przed polem karnym zyskują rywale. Za sprawą niefortunnej interwencji w obronie strzał napastnika gości po rykoszecie od głowy Marcina Majera trafia do bramki, a co za tym idzie tracimy gola na 1:1 w niemal ostatniej minucie meczu.

Cieszy potencjał ofensywny jak i defensywny zespołu, mimo to sporo jeszcze pracy przed nami. Masa sytuacji, tylko jeden gol i strata 2 punktów. Mimo to pod wodzą trenera Janika zespół mocno się rozwinął. W Tyskiej B-klasie czeka nas jeszcze sporo spotkań i boiskowych batalii o punkty. Dziękujemy kibicom, którzy zgromadzili się na stadionie by oglądać zmagania naszej „dwójki”. Jednocześnie zapraszamy na kolejne spotkania naszych drużyn!

MKS II: Apajewski – Smaza (Giza 46), Urbańczyk, Woźniak, Rozmus, Drążek (S.Krakowiak 70), Majer, Dominiec, Nowrocki (Czudaj 46), Malicki (Janik 75), Adamus (R.Stencel 88).

żółte kartki: Adamus, Urbańczyk

Strzelcy bramek: Malicki – M.Majer (samobójcza)

Pozostałe wyniki 3 kolejki (22-23 sierpnia):

Gol Bieruń 0:3 Fortuna Wyry

LKS II Goczałkowice Zdrój 7:0 LKS Mizerów

Tysovia Tychy 2:1 GTS II Bojszowy

Niepokorni Orzesze 4:1 LKS II Gardawice

Pniówek II Pawłowice 6:3 Nadwiślan Góra

UKS Warszowice – LKS Wisła Mała (odwołany)

Czułowianka Tychy – pauza

W następnej kolejce nasze rezerwy podejmą w wyjazdowym spotkaniu drużynę LKS Wisła Mała. Mecz odbędzie się w sobotę (tj. 29 sierpnia) o godzinie 17:00. 

Inne zdjęcia:

Zdjęcia: AG