MKS Lędziny postawił dziś silny opór III-ligowcowi z Czańca, przegrywając skromnie 1:2 (1:0). Lędzinianie prowadzili 1:0 do 82 minuty spotkania, lecz końcówka spotkania należała do faworyta.

LKS Czaniec – MKS Lędziny 2:1 (0:1)

0:1 – Sopelewski 25 minuta, rzut karny, 1:1 – Hałat 82 minuta, 2:1 – Hałat 86 minuta.

LKS Czaniec: Kawaler (Płoskonka 46) – Gruszka, Gola, Kurpios (Żak 46), Łoś (Kwaśniewski 46), Rzeszutko, Waligóra (Praciak 60), Fabisiak, Gołuch (Hałat 46), Sobas, Praciak (Grzech 46).

MKS: Ł.Gąsior (Kucharczyk) – Bednarek, M.Roszak, Sopelewski, M. Nagi – Karlik, Woźniak, Gardawski, Śliwa, Józefowicz – Urbańczyk oraz Janik i Bojko, Michalski, Bereza.

Lędzinianie objęli prowadzenie po skutecznie wykonanym przez Sopelewskiego rzucie karnym, podyktowanym za faul na Janiku. Piłkarze trenera Mariusza Wójcika wyrównali za sprawą Hałata, którzy uderzył celnie z 10 m, a idąc za ciosem wyrwali naszej drużynie zwycięstwo. Katem MKS-u ponownie okazał się Hałat. Nas cieszy dobra postawa lędzińskiego zespołu oraz fakt, iż wyżej notowanemu rywalowi nie pozwoliliśmy urządzić sobie treningu strzeleckiego, na co zespól z Czańca – zgodnie z zapowiedzą na swojej stronie klubowej – mocno liczyl:)

Sklady i opis bramek za www.sportowasilesia.com