Zakończył się sezon 2008/2009. Przychodzi czas na dokonanie podsumowań pierwszej drużyny MKSu i kilka osobistych refleksji.

[singlepic=4677,360,320]

Pierwsza runda na stanowisku trenera okazała się dla Marcina Polarza i MKS-u bardzo dobra. Foto: Underek

Był to sezon w którym towarzyszyły nam zmienne nastroje, pamiętamy dobry początek zespołu Kazimierza Rozmysłowskiego, później fatalną passę porażek zakończoną zmianą trenera i zamieszaniem z trenerami tymczasowymi, oraz udaną wiosnę w wykonaniu MKS pod wodzą Marcina Polarza, który wykonuje kawał dobrej pracy w klubie.

MKS jesienią w 17 kolejkach zdobył 22 punkty, podczas gdy wiosną w 13 aż 26. (wiosną więcej punktów od MKSu zdobyły tylko Bełk, Mikołów, Krupiński oraz Nadwiślan).  Łącznie dało to 7 miejsce z dorobkiem 48 punktów i bilansem bramek 59-38. A mogło być nawet lepiej, gdyby na finiszu nie zawiodła skuteczność. Bilans bramkowy z jesieni to 31-28 a z wiosny 28-10. Warto podkreślić, że dawno nie było rundy w której stracilibyśmy zaledwie 10 goli. Na pewno duża w tym zasługa trenera Polarza, pod którego wodzą nasza linia obronna spisywała się bardzo dobrze, świetnie w nowej roli odnalazł się Kamil Sowik. Należy także pochwalić młodych bramkarzy zastępujących kontuzjowanego Krzyśka Mokrego, czyli Michała Śliza i Łukasza Gąsiora. Do meczu z Mikołowem MKS grał także bardzo skutecznie. 12 goli zdobył najskuteczniejszy strzelec zespołu Dawid Frąckowiak. Trzeba przyznać, że zespół omijały kontuzje a także nie zbieraliśmy dużo kartek. MKS wiosną przegrał tylko raz, z Nadwiślanem Góra. Zwyciężył 7 razy, 5 razy zremisował.

Na swoim boisku MKS wywalczył 29 punktów (9 zwycięstw, 2 remisy, 4 porażki, bramki 39-19), a na wyjeździe 19 (5 zwycięstw, 4 remisy, 6 porażek, bramki 20-19). Pod względem bilansu meczów u siebie, to trzeci wynik w lidze, jeśli chodzi o wyjazdy plasujemy się w środku stawki – na 9 miejscu w tabeli.

Pod względem skuteczności 59 bramek daje nam 5 miejsce w lidze (1,97 gola na mecz), podobnie jak to ma miejsce w przypadku liczby 38 goli straconych (1,27 na mecz) – tylko 4 ekipy straciły mniej goli niż MKS. 50 goli MKS zdobył po akcji, 5 z rzutów karnych, 1 po rzucie rożnym i 3 po rzutach wolnych (2 z bezpośrednich strzałów).

Bramki zdobywali:

12 – Frąckowiak

8 – Gardawski

7 – K.Firlej, Gajewski

6 – Samek

5 – Matysek

3 – Kulpiński

2 – Bednarek, Brona

1 – Bomba, A.Gąsior, Karlik, Mikolasz, Polarz, M.Roszak, samobójcza (Łasecki – Bełk).

W tym sezonie w MKS-ie wystąpiło 31 zawodników. Żaden nie rozegrał wszystkich spotkań w pełnym wymiarze. Najwięcej spotkań i minut – odpowiednio 29 i 2355 – zanotował Krzysztof Firlej. W 27 meczach wystąpili Krzysztof Kulpiński i Mariusz Gajewski, jednak grali mniej niż przykładowo Grzegorz Bednarek, który z powodu urazu wystąpił tylko w 25 spotkaniach. Warto też dodać, że jedynym zawodnikiem, który wiosną grał w pełnym wymiarze czasu w 13 pojedynkach był Marcin Polarz. W tym sezonie w pierwszej drużynie zadebiutowali: Mateusz Malik, Bartosz Papacz, Łukasz Cięciara, Łukasz Gąsior i  Tomasz Czarnecki.

Oto pełny wykaz kto ile grał (kolejno liczba rozegranych spotkań, liczba spotkań w pełnym wymiarze czasu oraz łączna liczba minut spędzonych na boisku):

Mokry 18 17 1595
Mikolasz 24 15 1735
Bednarek 25 22 2115
Karlik 25 17 1940
M.Roszak 26 19 2100
Gołaś 15 7 1045
Samek 22 2 1130
A.Gąsior 14 0 270
Sopelewski 15 7 840
Salamon 4 1 130
K.Firlej 29 18 2355
Sala 1 0 45
Śliwa 26 4 1595
Napieraj 5 0 110
Gardawski 16 12 1265
G.Kostrzewa 10 0 260
Kulpiński 27 12 1965
Bomba 21 5 1155
Gajewski 27 10 1665
Brona 22 0 865
Malik 1 0 25
Cięciara 1 0 5
Sowik 14 10 1060
Polarz 13 13 1170
Frąckowiak 13 5 955
Matysek 13 11 1130
Ł.Gąsior 5 5 450
Śliz 7 7 630
R.Roszak 1 0 25
Czarnecki 2 0 10
B.Papacz 1 0 10

Swoje jubileuszowe mecze rozegrali: Grzegorz Bednarek – 300, Jacek Mikolasz – 200, Krzysztof Kulpiński oraz Łukasz Samek – 100.

[singlepic=4671,360,320]

Grzegorz Bednarek, już ponad 300 razy reprezentował barwy MKS-u. Foto: Underek

Mnie cieszy fakt, że drużyna wiosną wypracowała swój styl gry, przy pewnej postawie z tyłu potrafi przejąć inicjatywę, zmusić rywala do błędów i do skomasowanej obrony. Dopisuje także atmosfera w drużynie oraz frekwencja na treningach. Miejmy nadzieję, że to  nie jest sytuacja przejściowa, a początek dobrego okresu w historii klubu. Chciałbym wierzyć, że kolejny sezon będzie równie udany jak runda wiosenna tego sezonu.

Co do podsumowania całego sezonu, awans do czwartej ligi wywalczył oczywiście AKS Mikolów. Z ligi prawdopodobnie spadną ostatnie dwa zespoły: Orzeł Mokre oraz Naprzód Lipiny. Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że do naszej grupy dołaczą z A klasy Unia Kosztowy oraz Iskra Pszczyna. Być może także spadkowicz z 4 ligi – LKS Łąka. Ale o tym przekonamy się za jakiś czas. Królem strzelców rozgrywek zostali autorzy 20 goli – Oczko z Uranii oraz Dąbrowski z Nadwiślana.

A co do strony. Mam nadzieję, że mi nie zabraknie sił i ochoty do jej prowadzenia oraz, że kibice i piłkarze oraz działacze związani z klubem będą aktywnie udzielać się na stronie, forum itp, współtworzyć ją. Zapraszam do dzielenia się swoimi przemyśleniami:)