Emocji w niedzielnym (03.10.) meczu przeciwko Siódemce Tychy nie brakowało. Po zaciętym pojedynku juniorzy MKS-u wygrali 5:3 (1:2) z faworytem do awansu.

Spotkanie rozpoczęło się dla nas fatalnie, straciliśmy szybkie dwie bramki w przeciągu dwóch minut. Pierwsza padła po bardzo kontrowersyjnym rzucie karnym, sprokurowanym przez naszego bramkarza, druga po indywidualnym rajdzie z bocznej strefy boiska. Nie takiego początku się spodziewaliśmy, od 10 minuty musieliśmy gonić wynik, na szczęście dzięki naszej mentalności i zaangażowaniu zdominowaliśmy przeciwnika po straconych bramkach. Bardzo dobrze czuliśmy się w wysokim pressingu, zespół Siódemki miał problemy z wyprowadzaniem piłki, za każdym razem gdy wyżej się ustawiliśmy. Nasi boczni obrońcy oraz środkowi nie przegrali prawie żadnego pojedynku 1 vs 1 po straconych golach. Centralna strefa boiska została opanowana przez pomocników, a napastnicy byli po prostu nie do zatrzymania. Trzeba podziękować również kibicom, którzy licznie zebrani napędzali nasz zespół do walki.

Wygrana w tym meczu daje nam ogromną szansę na awans do III ligi, już w niedzielę o godzinie 11:00 lub w poniedziałek o 16:30 (dokładna informacja pojawi się w zapowiedzi weekendu) na własnym boisku podejmiemy drużynę Sokoła Wola, zwycięstwo da nam promocję do wyższej ligi. Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych!

RELACJA Z MECZU:

  • Kontrowersyjny rzut karny, sprokurowany przez naszego golkipera, pewnie egzekwuje zawodnik Siódemki 0-1,
  • Indywidualna akcja rywala, kończy się bramką po mocnym strzale z 16-stki po długim słupku 0-2,
  • Błyskotliwego podania Tabuły, nie wykorzystuje Firlej trafiając w bramkarza,
  • Uderzenie Kuzaka z 20 metra po minięciu dwóch rywali, przechodzi minimalnie nad poprzeczką,
  • Skrobek mija rywali jak tyczki, wypuszcza prostopadłą piłką Grotta na sytuację sam na sam, który świetnie kończy strzałem w dolny róg 1-2,

II połowa

  • Firlej zostaje sfaulowany w 16-stce po indywidualnej akcji, Żogała podchodzi do 11-stki, mocno strzela w lewą stronę, nie dając szans bramkarzowi 2-2,
  • Firlej przyjęciem „skleja” górną piłkę, wypuszcza Grotta na wolne pole, który na pełnej szybkości wjeżdża w pole karne rywali, strzela w dolny róg bez szans, wychodzimy na prowadzenie 3-2,
  • Skrobek efektownie mija rywali (po raz kolejny w tym spotkaniu), podaje do Grotta na skrzydło, który oddaje strzał po krótkim słupku, broni go bramkarz, lecz Firlej nie myli się przy dobitce 4-2,
  • Zamieszanie po rzucie rożnym, do bezpańskiej futbolówki dopada przeciwnik, z pierwszej piłki strzela pod poprzeczkę 4-3,
  • Zatoń po przedryblowaniu zawodników Siódemki uderza z prawej strony, interweniuje golkiper rywali, Grott dobija do pustej bramki  5-3.