O Kuźnia…!
MKS Lędziny przegrał z Kuźnią Ustroń aż 1:4 (1:2). Decydującym momentem spotkania była 43. minuta, w której Mateusz Roszak musiał zejść z boiska po drugiej żółtej kartce. Trudno pisać o pechowej porażce, jeśli przegrywa się różnicą aż trzech goli. Jednak MKS nie musiał tego meczu przegrać. Pierwszą bramkę lędzinianie stracili już w czwartej minucie; drugiego gola – swojego i Kuźni – znany z występów w Ekstraklasie Adrian Sikora strzelił w 22. minucie po fatalnych nieporozumieniu w lędzińskiej obronie. Potem było jeszcze gorzej. Z boiska w kuriozalnych okolicznościach wyleciał Roszak, ukarany drugą żółtą kartką za… dyskusje na boisku. To otrzeźwiło...
Czytaj dalej…